Jak informuje radio RMF FM, dwie kobiety i dwóch mężczyzn weszli na szczyt Babiej Góry w sobotę (3.01) wieczorem. Warunki atmosferyczne były tam fatalne (10 stopni mrozu, silny wiatr). Turyści postanowili zorganizować nocny biwak. Rano okazało się, że śnieg zasypał szlaki, a na dodatek poruszanie się utrudnia mgła.
- Turyści telefonicznie skontaktowali się z ratownikami beskidzkiej grupy GOPR-u. Nie byli jednak w stanie precyzyjnie określić swojej pozycji - poinformowali jedynie, że są w okolicach szczytu. W ich stronę wyruszyło dwudziestu GOPR-owców - informuje RMF.
Około południa goprowcy zlokalizowali zagonionych. Wiadomo, że jeden z nich wymaga transportu na noszach.
W ostatnich dniach to już kolejna akcja GOPR w masywie Babiej Góry w związku z poszukiwaniem zaginionych turystów.
tipacz, 04.01.2015 14:09
Alien Skoro jak piszą "Nie byli jednak w stanie precyzyjnie określić swojej pozycji - poinformowali jedynie, że są w okolicach szczytu." stwierdzam iż nie byli dostatecznie przygotowani.
Alien, 04.01.2015 13:55
Nie przesadzajmy. Byłem na BG w Nowy Rok i bez problemów obszedłem, choć pogoda też była niesprzyjająca. Rano kilka osób schodziło z góry po nocce na Babiej, lecz nie byli to przypadkowi turyści. Wszystko zależy od tego kto i jak przygotowany tam się wybiera.
rafi, 04.01.2015 13:14
Komentarz usunięty przez autora.
tipacz, 04.01.2015 13:11
Boszzzz ja rozumie że góry zimą są piękne ale na litość! Trzeba mieć nieźle nasr.... we łbie żeby wybierać się choćby na Babią przy takich warunkach atmosferycznych.