Jak już informowaliśmy, w jednym z domów w Wieprzu, w sylwestrową noc wybuchła rodzinna awantura z udziałem 36-letniego mężczyzny, jego 22-letniej znajomej oraz 35 - letniej siostry mężczyzny.
Doszło do rękoczynów. Mężczyzna groził swojej siostrze, że ją zabije po czym zranił ją w rękę ostrym narzędziem. Kobiecie udało się uciec z domu a na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia.
Mężczyzna nie chciał jednak wpuścić policjantów do domu. Był agresywny, miał przy sobie nóż. Groził, że zabije swoją towarzyszkę. Negocjacje trwały kilka godzin. Ostatecznie wezwano grupę antyterrorystów z Krakowa, którzy obezwładnili mężczyznę.
Trafił do szpitala, gdyż zachodzi podejrzenie że znajdował się pod wpływem środków odurzających. Policja zatrzymała również znajomą mężczyzny.
Jak się dowiadujemy w Prokuraturze Rejonowej w Wadowicach, obecnie mężczyzna przebywa w zakładzie karnym gdzie ma odbyć karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Ta kara nie ma związku z sylwestrowym zdarzeniem.
- Natomiast nowe postępowanie w sprawie sprawcy już jest na etapie formułowania zarzutu i wykonania czynności z udziałem podejrzanego, bo tam było wielu pokrzywdzonych. - informuje Prokurator Rejonowy w Wadowicach Sebastian Kiciński.
Jeśli mężczyźnie zostaną postawione zarzuty z art. 222 czyli naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, będzie mu groziła kara pozabwienia wolności maksymalnie do lat trzech.
RamzesXXIV, 08.02.2017 22:40
Komentarz usunięty przez autora.