W internecie pełno jest artykułów o ludziach oszukanych przez podejrzane osoby oferujące położenie asfaltu na prywatnej drodze czy placu po rzekomo bardzo atrakcyjnej cenie. Sprawą zajmują się policjanci z różnych komend w kraju. Policja podejrzewa, że to dzieło międzynarodowej szajki oszustów.
Z doniesień medialnych wynika, że schemat działania jest za każdym razem taki sam. Najpierw na posesji pojawia się osoba, która przedstawia się jako angielski przedsiębiorca i oferuje wylanie asfaltem parkingu lub podjazdu w bardzo niskiej cenie. Następnie pojawiają się pracownicy i wylewają asfalt, który zaledwie po kilku tygodniach rozpada się całkowicie.
Z podobna sytuacją zetknął się w tym tygodniu nasz Czytelnik z gminy Andrychów. Na jego posesję podjechał samochód na angielskich numerach rejestracyjnych. Mówiący z angielskim akcentem mężczyzna przekonywał, że jego firma wykonuje niedaleko inwestycję i ma do sprzedania trochę asfaltu. Podobno po atrakcyjnej cenie.
Na Czytelnik nie skorzystał z oferty, która zresztą wydała mu się bardzo podejrzana. - Poprosiłem o wizytówkę, ale mężczyzna powiedział, że nie ma. Zresztą, z tego co mi wiadomo nigdzie w okolicy inwestycji drogowych nie prowadzi angielska firma drogowa – mówi nam Czytelnik.
Sprawdził w internecie i okazało się, że jest tam mnóstwo artykułów na temat międzynarodowej szajki „asfaltowych oszustów”. Z doniesień policji wynika, że oszustwom udało się oszukać już kilkadziesiąt osób na południu kraju.
Na wszelki wypadek nasz Czytelnik chce ostrzec innych, żeby się zastanowili i dokładnie sprawdzili, jeśli skorzystają z tego typu oferty.
mifalek, 20.09.2013 13:30
Było coś o naprawie płytostrady czy żakostrady teraz już wiadomo dlaczego się zdecydowano, kupiono tani lewy angielski asfalt, tylko czekać na pozostałe remonty dróg w gminie ;)