Jednym z punktów czwartkowej (27.08.) sesji Rady Powiatu było odwołanie Zdzisława Kalińskiego (PiS) z funkcji przewodniczącego komisji rewizyjnej. Tak wniosek złożyli radni opozycyjni z klubów PSL i KWW Wspólna Małopolska.
- Ewenementem jest, że w ogóle powstał taki wniosek. W ubiegłym roku nie zrealizowaliśmy planu pracy. Mogliśmy już w czerwcu albo lipcu głosować absolutorium, ale komisje się nie odbywały z winy pana przewodniczącego. – mówił radny Jacek Jończyk.
Zdaniem radnego doszło kuriozalnej sytuacji, gdzie sami członkowie domagali się zwołania komisji, dzięki czemu w ostatniej chwili udało się przegłosować absolutorium dla zarządu powiatu. - Mam świadomość, że wniosek jest skazany na niepowodzenie, ale to jest od nas dla pana przewodniczącego żółta kartka. – dodał radny.
Radny Marek Ciepły w imieniu klubu radnych PiS, powiedział że nie ma zagrożenia dla terminowej pracy komisji rewizyjnej a opóźnienia spowodowane były pandemią oraz brakiem komunikacji członkami komisji. Ostatecznie jednak absolutorium zostało przegłosowane w terminie, zatem radny poprosił radnych o nieodwoływanie przewodniczącego Z. Kalińskiego. - Na tym polega bycie radnym żeby polować na błąd kolegi? Taki atak jest nieuzasadniony. – powiedział radny.
Z kolei radny Tadeusz Sabat przypomniał, że radny jest ojcem burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego, co doprowadza do licznych konfliktów z zarządem powiatu. - Radny Kaliński sam powinien złożyć rezygnację. Byłoby to ładnie dla podejmowanych spraw – oznajmił radny Sabat.
Za odwołaniem było 6 radnych, przeciw – 15, a trzech wstrzymało się od głosu. Wniosek zatem przepadł.
Brak komentarzy