13 radnych z klubu Prawo i Sprawiedliwość: Eugeniusz Kurdas, Beata Smolec, Adam Kubik, Małgorzata Targosz-Storch, Marek Ciepły, Zofia Kaczyńska, Piotr Chrapla, Marek Cimer, Mirosława Zybek, Mirosław Nowak, Zdzisław Kaliński, Grzegorz Opyrchał i Michał Chrząszcz.
2 radnych z KW Kukiz '15: Mirosław Sordyl oraz Ireneusz Kowalczyk.
Co ciekawe, do klubu PiS dołączyło dwóch radnych wybranych z KWW "Powiat Wadowicki": Grzegorz Opyrchał i Michał Chrząszcz. Umowy koalicyjnej nie podpisał natomiast Franciszek Penkala (PiS) z Andrychowa, który był liderem listy PiS w gminie Andrychów.
Wszyscy radni powiatu wadowickiego:
PiS:
CIEPŁY Marek
KACZYŃSKA Zofia Maria
KURDAS Eugeniusz
KALIŃSKI Zdzisław Franciszek
KUBIK Adam Józef
SMOLEC Beata Maria
CIMER Marek Zdzisław
TARGOSZ-STORCH Małgorzata
NOWAK Mirosław Jan
PENKALA Franciszek Arkadiusz
ZYBEK Mirosława
CHRAPLA Piotr Andrzej
KWW „Wspólna
Małopolska”:
WOJEWODZIC Czesława
JOŃCZYK Jacek
WACŁAWSKI Jan Stanisław
POLAK Wojciech
MOSTOWIK Kazimierz
MLAK Sebastian Jakub
PSL:
SABAT Tadeusz Tomasz
KRAWCZYŃSKI Marcin Antoni
GĘBALA Jan Tadeusz
GAJOWY Marek Przemysław
WĄDRZYK Maria
KWW "Powiat Wadowicki":
CHRZĄSZCZ Michał
OPYRCHAŁ Grzegorz
Kukiz'15:
KOWALCZYK Ireneusz Piotr
SORDYL Mirosław Marek
`, 19.11.2018 22:09
Psikuta, wiadomo ,że masz problem przeczytać ze " zrozumieniem "tekst dłuższy jak dwa zdania, potrafisz się jedynie biegle posługiwać onucami aż smród na całe osiedle - błaźnie bogoojczyźniany !
`, 19.11.2018 22:06
Psikuta masz prawo kochac kacapów,ale zeby nieć własnego syna musiałbyś mieć "nabiał" zamiast dwóch sarnich bobków :-0
stan, 19.11.2018 21:32
Niemczyk, wiadomo ,że masz problem przeczytać ze " zrozumieniem "tekst dłuższy jak dwa zdania, potrafisz się jedynie biegle posługiwać kropkami - błaźnie bogoojczyźniany !
stan, 19.11.2018 21:32
Niemczyk, wiadomo ,że masz problem przeczytać ze " zrozumieniem "tekst dłuższy jak dwa zdania, potrafisz się jedynie biegle posługiwać kropkami - błaźnie bogoojczyźniany !
",,**,,", 19.11.2018 21:12
Niemczyk masz prawo kochac pis,ale zeby z wlasnego syna zrobic pół kobietę w bialej sukience pod szyldem pis to się w głowie nie mieści. Juz ministranci i klerycy drwia z twojego synusia.
`, 19.11.2018 21:04
Psikuta jakby ktoś chciał przeczytać BZDURY z Wybiórczej to by sobie przeczytał a nie podcierał nią tyłka :-0 więc daruj sobie wklejanie tego ..cenzura..
`, 19.11.2018 21:03
Psikuta jakby ktoś chciał przeczytać BZDURY
aleocochodzi, 19.11.2018 20:49
Najpierw komuniści, potem folksdojcze a teraz szabesgoje.
stan, 19.11.2018 20:15
„Nic się nie stało, Polacy” – słyszymy np. na portalu wPolityce z ust samego Bronisława Wildsteina. Tymczasem stało się i to dużo. Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, „zaprosił” do siebie milionera i właściciela co najmniej dwóch banków w tarapatach (nb banków polskich) na rozmowę w cztery oczy i przy włączonych „szumidłach” (słowo, które zrobiło karierę z dnia na dzień). Już sam ten fakt pachnie kryminałem, a przynajmniej powieścią kryminalną. Właściciel banków przychodzi nafaszerowany aparaturą nagrywającą i fotografującą niczym tajny detektyw lub agent policji. Z kolei gospodarz Marek Chrzanowski, cudowne dziecko układu (ma zaledwie 37 lat i zajmuje jedno z najwyższych stanowisk państwowych w świecie finansów), ma gabinet maksymalnie wyciszony, jak „pokój sytuacyjny” w Białym Domu. Szumidła zostały zainstalowane przez prywatną firmę, bo (jak można się domyślać) gdyby zrobiły to służby, pozostawiłyby po sobie własną aparaturę. Już sama ta sceneria, jeszcze bez znajomości treści rozmowy, jest niesłychana. Nasuwa podejrzenia, że musi się dziać coś nielegalnego i tajemniczego, co trzeba utrzymywać w tajemnicy, ba, w trakcie rozmowy panowie upewniają się, że rozmawiają w dyskrecji, bez świadków. Albo dr Chrzanowski, prezes KNF, ma za sobą potężnych protektorów, którzy na takie spotkanie wyrazili zgodę, albo jest po prostu za młody, za naiwny, nie dorósł do swojego stanowiska, mówiąc delikatnie – niezbyt rozumny. Stoi to w sprzeczności z pełną uznania opinią prezesa NBP Adama Glapińskiego na temat Chrzanowskiego – jego byłego studenta i współpracownika naukowego. Jeżeli więc p. Chrzanowski nie jest taki głupi ani nie jest częścią potężnego układu, to znaczy, że mamy do czynienia ze zwykłą hucpą. Oto prezes KNF – instytucji powołanej do pilnowania czystości sektora finansowego – czyni Czarneckiemu „propozycję nie do odrzucenia”: Czarnecki przyjmie do pracy wskazanego mu prawnika, który zagwarantuje spokój jego bankom, a w zamian słono zapłaci, ile dokładnie, nie wiadomo (ponieważ wizytówka, na której miało to zostać napisane, zaginęła), ale nie jest to takie istotne. Bez przesady jest to propozycja rodem z filmów o mafii, która zapewnia „ochronę” właścicielom barów, restauracji i domów uciechy na ich terenie. Jest nawet gorzej niż w filmie: propozycję składa szef policji finansowej. Z pokoju wyciszonego przez szumidła prowadzą liczne tropy do znaczących osobistości oraz instytucji państwa polskiego: Chrzanowski był członkiem Rady Polityki Pieniężnej z ramienia PiS, jednej z najważniejszych instytucji finansowych w każdym kraju, a także Narodowej (jakże by inaczej?) Rady Rozwoju przy prezydencie RP, jego protektorem jest Glapiński, prezes NBP, jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego jeszcze z czasów Porozumienia Centrum. Ważną rolę w sprawie odgrywa Zdzisław Sokal, prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, przedstawiciel prezydenta w KNF, a osobą wskazaną Chrzanowskiemu do zatrudnienia jest tajemniczy prawnik z Częstochowy Grzegorz Kowalczyk, który był we władzach warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych i jednego z banków, ale nie wiedział (?), jak twierdzi, że jest jedynym kandydatem na lukratywne stanowisko u Czarneckiego. To, co powyżej napisałem, to tylko wierzchołek góry lodowej, aspekt sensacyjno-filmowy, gdyż tak naprawdę chodzi o wielką politykę i o wielkie pieniądze – o doprowadzanie do upadku i o przejmowanie banków, w tym przez banki państwowe, co miałoby prowadzić do nacjonalizacji banków, ich „polonizacji”, czytaj: podporządkowania politykom. Za tym wszystkim kryje się także walka na najwyższych szczeblach o władzę. Morawiecki, Ziobro, Szydło, Glapiński i spółka. Oczywiście władza będzie uspakajać, że nic się nie stało, Polacy, a instytucje państwa działają normalnie (jak na państwo mafijne).
cozabanda, 19.11.2018 17:04
Przecież pan Opyrchal przegrał bardzo wyraźnie z panią Warmuz . Co jest grane? To po co ona startowała?