Do pożaru składu chemikaliów doszło w poniedziałek (23.04) w Żywcu. W akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 100 strażaków.
Skutki tego pożaru to nie tylko straty materialne w zakładzie, ale także środowiskowe. Do atmosfery uwolniły się ogromne ilości toksycznych substancji. Na dodatek problemy pojawiają się także w lokalnych ciekach wodnych a także w rzece Soła, która od Żywca płynie przez Kęty do Oświęcimia i dalej.
Pewne jest woda i piana użyta do gaszenia pożaru wymieszane z rozpuszczalnikami dostały się do studzienek kanalizacji burzowej, a potem do rzeki. Strażacy ustawili zastawki na wylotach kanałów, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się szkodliwych substancji do wód.
W Sole znajdują się tysiącei śniętych ryb. - Zginęły Pstrągi, Lipienie, Klenie, świnki jazie i Bolenie. Całe starania naszych strażników zniweczyło czyjeś niedopatrzenie - informują wędkarze stowarzyszeni w PZW Okręg Bielsko-Biała
Dodamy, że Soła to ujęcie wody pitnej dla wielu gmin.
Poniedziałkowy pożar magazynu z chemikaliami w Żywcu.
foto: facebook / Co Nowego W Okręgu PZW Bielsko-Biała
Brak komentarzy