Ponad 2,5 promila miał pijany rowerzysta, który jechał jedną z ulic w gminie Wadowice. W pewnym momencie mężczyzna zaliczył upadek na środku jezdni. Pomocy udzielił mu pewien policjant, który akurat wracał z pracy.
- Od kierującego rowerem wyczuwalna była woń alkoholu, dlatego stróż prawa powiadomił o zdarzeniu dyżurnego wadowickiej komendy i uniemożliwił rowerzyście kontynuowanie dalszej jazdy. Policjanci drogówki skierowani na miejsce potwierdzili przypuszczenia funkcjonariusza z Brzeźnicy. 61-letni mieszkanie powiatu wadowickiego miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Nietrzeźwy rowerzysta, zgodnie z nowym taryfikatorem, został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych. Dzięki właściwej reakcji policjanta nie doszło do nieszczęścia. 61-latek, kierując w takim stanie rowerem, stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla pieszych i innych kierowców - podkreśla st. asp. Agnieszka Petek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Brak komentarzy