W sobotę (23.09) po godzinie 19:00 policjanci z Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, który przyjechał na stację paliw w Białce samochodem marki Seat.
Na miejscu zastali pracowników stacji w obecności 11-letniej dziewczynki, która jak się okazało, podróżowała z tatą samochodem.
- Podejrzane zachowanie ojca dziecka zauważył inny klient stacji paliw, który wyciągnął kluczyki z Seata i poprosił obsługę o wezwanie na miejsce funkcjonariuszy Policji. Kierowca seata na widok funkcjonariuszy próbował wykorzystać porę nocną i uciec pieszo terenami zielonymi zlokalizowanymi za stacją paliw, jednakże po krótkim pościgu uniemożliwili mu to policjanci. Nieodpowiedzialnym kierowcą oraz ojcem okazał się 28-letni mieszkaniec powiatu suskiego, który po przebadaniu alkomatem urządzenie wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo widniał w policyjnych systemach jako osoba, która nie posiada uprawnień do kierowania. Mundurowi przekazali dziewczynkę pod opiekę rodziny, natomiast ojciec trzeźwiał w policyjnych pomieszczeniach dla osób zatrzymanych - informuje policja.
28-latkowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności, wysokie kary finansowe oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
źródło: KPP Sucha Beskidzka
Brak komentarzy