reklama
reklama

Co z postępowaniem dyscyplinarnym względem czterech policjantów z Andrychowa?

Na sygnale, Wiadomości, 15.12.2023 20:45, eł

Jak już pisaliśmy, po tragedii sprzed kilkunastu dni wobec czterech policjantów wszczęto postępowanie dyscyplinarne.

Co z postępowaniem dyscyplinarnym względem czterech policjantów z Andrychowa?

Tragiczna sytuacja, do której doszło w Andrychowie, na zawsze już chyba pozostanie w pamięci mieszkańców miasta. Ludzie wciąż nie mogą uwierzyć, że młoda dziewczyna przez kilka godzin konała w centrum miasta i nikt nie zwrócił na nią uwagi. Za jej śmierć obwiniają znieczulicę społeczną, ale też opieszałość policji. W związku z tą sprawą wobec czterech funkcjonariuszy wszczęto postępowanie dyscyplinarne.

Wtorek, 28 listopada zaczął się dla czternastoletniej Natalii z Andrychowa jak każdy inny dzień nauki szkolnej. Dziewczynka wyszła około 8.00 z domu, by udać się na przystanek autobusowy i pojechać do liceum w Kętach. Nigdy tam nie dotarła. Nagle poczuła się bardzo źle, miała „mroczki” przed oczami, straciła orientację w terenie i osłabła tak bardzo, że nie mogła iść dalej. Tyle tylko zdołała przekazać ojcu przez telefon. Potem kontakt z nią się urwał.

W kilka godzin później odnalazł ją przyjaciel rodziny, który pomagał jej tacie w poszukiwaniach córki. Dziewczynka leżała na ziemi koło przyczepy z banerem reklamowym, w pobliżu marketu Aldi. Była nieprzytomna i skrajnie wychłodzona. Temperatura jej ciała wynosiła zaledwie 22 stopnie Celsjusza. Natalia zmarła następnego dnia w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie Prokocimiu. Jak wynika ze wstępnych wyników sekcji zwłok, przyczyną jej śmierci był rozległy wylew krwi do mózgu.


Bliscy Natalii zarzucają policji opieszałość w poszukiwaniach dziewczynki. Uważają, że można ją było znacznie szybciej odnaleźć i przetransportować do szpitala, gdyby funkcjonariusze odpowiednio poważnie potraktowali sytuację. Kontrolę w tej sprawie wszczęły równolegle Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie oraz biuro kontroli Komendy Głównej Policji.

W dniu pogrzebu Natalii, 5 grudnia, ukazał się komunikat o jej wynikach. Kontrolerzy ustalili, że funkcjonariusze z Andrychowa przeprowadzili w związku z zginięciem nastolatki szereg czynności, między innymi sporządzili wniosek do KWP w Krakowie o zlokalizowanie telefonu Natalii.

Podczas drobiazgowej analizy tych działań, w trakcie prowadzonych czynności wyjaśniających zauważono jednakże, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do uchybień proceduralnych. W związku z tym, decyzją komendanta wojewódzkiego policji w Krakowie wszczęto postępowanie dyscyplinarne wobec czterech andrychowskich policjantów” - głosił policyjny komunikat.

Dzisiaj skontaktowaliśmy się z rzeczniczką prasową Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, podinspektor Katarzyną Cisło, aby dowiedzieć, się czy funkcjonariusze ponieśli już jakieś konsekwencje. - Postępowanie dyscyplinarne cały czas trwa. Jeśli będą jakieś rozstrzygnięcia, na pewno powiadomimy media – powiedziała nam rzeczniczka. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że policjantom nie grozi nic gorszego niż przejście na emeryturę (jeśli staż pracy to dopuszcza) lub przeniesienie do innych jednostek.

Nadal trwa też śledztwo Prokuratury Okręgowej w Krakowie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki. Jednym z wątków postępowania jest kwestia prawidłowości działań prowadzonych przez policję.

Zobaczcie także materiał Radia Zet:

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

dudaiprzyjaciele, 16.12.2023 19:01

Ja bym na miejscu tego pana wyszła z komisariatu i szukała na własną ręke, widać gołym okiem że z tym policjantem jest coś nie tak , chyba jakiś upoś...ledzony , jak można nie zrozumieć słów polaka, a tak wogóle dlaczego nie podali wyników z toksologi to może ktoś otruł dziecko narkotykiem?