We wtorek (5.06) rano dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej otrzymał zgłoszenie o kradzieży dokumentów i kart bankomatowych z zaparkowanego na ul. Beniowskiego w Suchej Beskidzkiej samochodu. Pokrzywdzony podał, że wieczorem poprzedniego dnia pozostawił samochód przy firmie i udał się do pracy.
- Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej natychmiast przystąpili do działania, co skutkowało szybkim wytypowaniem sprawcy. Udali się do jego miejsca zamieszkania, gdzie podczas przeszukania odnaleźli nie tylko skradzione dokumenty i karty, ale też środki odurzające -w postaci marihuany, amfetaminy oraz dopalaczy w łącznej ilości kilkaset działek handlowych – a także rower, który kilka dni wcześniej został skradziony na os. Beskidzkim w Suchej Beskidzkiej. Mężczyzna został zatrzymany, a policjanci dodatkowo ustalili, że 24-latek włamał się na konto i próbował za pomocą jednej ze skradzionych kart zapłacić w markecie za zakupy - informuje Anna Gąsiorek-Rezler, rzecznik policji w Suchej Beskidzkiej.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia wszystkich tych zarzutów, a prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Pomimo młodego wieku mężczyzna działał w warunkach recydywy, gdyż wcześniej był karany za podobne przestępstwa.
Grozi mu kara co najmniej 10 lat pozbawienia wolności.
źródło: policja
Keson, 10.06.2018 07:05
Jak nie ma za co zatrzymać to zawsze sa narkotyki, hahahaahaaha