Urzędnicy z Andrychowa informują, że na razie nie będą wykonywane żadne prace na stawie w związku z jakością wody w nim.
Od kilkunastu dni woda w stawie w parku Miejskim w Andrychowie jest brązowa i śmierdzi. Co dalej? Sprawą zajmowali się ostatnio urzędnicy z andrychowskiego magistratu. Pobrano próbki wody do badań. Ustalono, że wszystkiemu winny jest pewien glon. Jednocześnie Agnieszka Gierszewska z urzędu Miejskiego informuje, że na razie nie planowana jest żadna akcja oczyszczenia stawu.
Poniżej treść komunikatu w tej sprawie
"Przeanalizowano
sytuację jaka ma miejsce na stawie w Parku Miejskim w
Andrychowie i dostępnych przez Urząd możliwości udało
się ustalić, że są to najprawdopodobniej organizmy wodne
(eugleniny) z grupy wiciowców.
Ich
masowe wystąpienie na stawie jest spowodowane najprawdopodobniej
wysokimi temperaturami i niższym stanem wody.
Według
informacji posiadanych przez tut. Urząd nie stwierdza się w
chwili
obecnej konieczności podejmowania działań zmierzających w
kierunku usunięcia tych organizmów.
Na
stawie w Parku Miejskim jest zakaz kąpieli oraz spożywania wody
dlatego też nie występuje zagrożenie dla ludzi.
Niemniej
jednak sytuacja ta jest systematycznie monitorowana" - informuje Agnieszka Gierszewska, dyrektor biura burmistrza Andrychowa.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
ZEFKO, 26.07.2019 11:47
Skoro tak tkamy tą przyszłość - baseny kryte, nie kryte.... to może czas zasypać tą sadzawkę i wylęgarnię nie zawsze przyjaznych organizmów. Wybrukować zrobić alejki latarnie, jakieś wodotryski kaskady itp..