Kilka dni temu informowaliśmy o problemach z wodą w stawie w Parku Miejskim w Andrychowie, która przybrała dziwną rdzawą barwę i zaczęła śmierdzieć. Nie wygląda to zbyt dobrze i naturalnie.
Okazuje się, że zbiornik opanowały eugleniny, czyli glony należące do grupy wiciowców. Tak wynika z analiz próbek wody pobranych do badania na zlecenie andrychowskiego magistratu.
Glony te nie są groźne, dlatego w stawie ciągle pływają ryby. Nie jest jednak zalecane, aby ludzie mieli kontakt z taką wodą. Glony te powstały prawdopodobnie z powodu wysokich temperatur, dużego nasłonecznienia i małego przepływu wody w stawie.
Urzędnicy zastanawiają się teraz co zrobić, aby woda w stawie znowu miała naturalną barwę.
Brak komentarzy