Inwazja szczurów w Andrychowie?

Szacuje się, że jedna szczurza para wydaje w ciągu roku 2000 potomków. W Polsce jest ich ponad 18 mln. Szczurza inwazja dotarła też do Andrychowa. Okazuje się, że w okolicach torów kolejowych na ul. Żwirki i Wigury bardzo dobrze zadomowiły się te właśnie gryzonie.

Jak przekazują nam mieszkańcy, możemy je spotkać nie tylko w okolicy kanalizacji ale zdarza się, że biegają wieczorami po ulicach i wcale nie boją się ludzi, mogą też wchodzić do piwnic przez otwarte okna.

Sytuacja ta może być wynikiem wysokiej trawy, która jest pozostałością po zlikwidowanych w tym miejscu ogródkach działkowych. Winne mogą być też wielkie supermarkety, które w niedostateczny sposób utylizują żywnościowe odpady.

Szczury roznoszą przeróżne choroby tj.: świerzb, grzybica czy choroby bakteryjne typu salmonelloza. Gryzonie poprzez pogryzienie przewodów elektrycznych może spowodować pożar. Mogą też ugryźć człowieka.

Co w takim razie robić?

Jak się dowiadujemy w Wydziale Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa UM w Andrychowie właściciele nieruchomości zobowiązani są do przeprowadzenia dwukrotnie w ciągu roku deratyzacji na terenie nieruchomości zabudowanych na własny koszt.

Deratyzacja powinna być prowadzona na terenach zabudowanych budynkami mieszkalnymi, handlowymi, produkcyjnymi, usługowymi oraz na terenach zieleni miejskiej. Trutki powinny być wykładane sukcesywnie tam, gdzie pojawiają się gryzonie, w szczególności przy śmietnikach, na strychach, w budynkach gospodarczych, przy sieciach kanalizacyjnych, ciepłowniczych itp.

Obecnie na terenie gminy Andrychów przeprowadzana jest w tym roku druga deratyzacja (w okresie od 1 do 31 października).

Jeśli jednak ona nie pomoże, to mieszkańcy mogą zgłosić sprawę do urzędu, a wtedy jest możliwość wykonania dodatkowej deratyzacji.