reklama
reklama

Na razie nie powstaną tutaj nowe bloki. Spółdzielnia wstrzymuje się ze sprzedażą

Gospodarka, Wiadomości, 14.04.2023 08:45, eł

Były dwie próby zbycia gruntu w atrakcyjnej lokalizacji.

Na razie nie powstaną tutaj nowe bloki. Spółdzielnia wstrzymuje się ze sprzedażą

Wieść o tym, że Andrychowska Spółdzielnia Mieszkaniowa planuje sprzedaż porośniętych trawą działek przy ulicy Żwirki i Wigury w Andrychowie nie budziła entuzjazmu w mieszkańcach sąsiadujących z nimi bloków. Sporo osób obawiało się, że nabywca postawi tam budynki, które zasłonią im widok na góry. Jak się jednak okazuje, na razie nie ma takiego zagrożenia. Nikt nie kupił tego gruntu, a spółdzielnia nie ponawia przetargu na jego sprzedaż.

To dwie działki o łącznej powierzchni ponad 1,75 ha i podłużnym kształcie, które ciągną się od bloku nr 75 w kierunku ulicy Tkackiej. Cena wywoławcza, proponowana przez spółdzielnię w ogłoszeniu o pierwszym przetargu, wynosiła prawie 3,7 mln zł (plus podatek VAT). Ponieważ nie skusiła ona żadnego oferenta, w kolejnym została obniżona o prawie milion. Wydawało się, że tym razem sprzedaż dojdzie do skutku, ostatecznie jednak potencjalny nabywca w ostatniej chwili wycofał się z zakupu.

W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego grunty te stanowią teren przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. Mogą zatem powstać na nich kolejne bloki lub ewentualnie domy szeregowe. Mieszkańcom okolicy nie grozi, że pojawi się tam uciążliwy zakład produkcyjny.

- Stoję na stanowisku, że dobry czas na sprzedaż nieruchomości był w latach 2019-2020. Trzy lata temu zainteresowanie byłoby znacznie większe, ze względu na boom gospodarczy w budownictwie. Wszyscy inwestorzy kierują się w swoich działaniach wskaźnikami, pewnymi trendami. I wszyscy widzimy, że zaczyna się stagnacja w tej dziedzinie – mówi prezes zarządu ASM Tomasz Mikołajek. - Oczywiście, na horyzoncie pojawiają się też sygnały (co prawda tylko w formie obietnic wyborczych) o uruchomieniu mechanizmów wsparcia dla kredytobiorców i inwestorów, co w założeniu ma ożywić gospodarkę mieszkaniową.

Mimo tych zapowiedzi i pojawiającego się znowu zainteresowania inwestorów tymi działkami, przetarg nie zostanie na razie ponowiony. - Dla spółdzielni ten majątek to potencjał. Dążenia rządzących idą w kierunku dekarbonizacji systemów ciepłowniczych. Gdyby na przykład weszła w życie uchwała sejmiku województwa zakazująca palenia węglem, to co w takiej sytuacji moglibyśmy zrobić? Mamy dwie węglowe kotłownie, ogrzewamy prawie połowę miasta. Jeśli nie będziemy mogli używać paliwa stałego, być może spieniężymy te działki, żeby wybudować kotłownię gazową lub zaczniemy wrażać inne rozwiązania technologiczne oparte o OZE – rozważa prezes i dodaje: - Dziś jednak nie widzę na horyzoncie tak dużych zagrożeń, żebym stanął przed koniecznością sprzedaży tych gruntów.

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy