reklama
reklama

Co dalej z przebudową drogi Andrychów - Zator?

Gospodarka, Wiadomości, 19.04.2023 20:55, eł

To jedna z budzących największe kontrowersje inwestycji w regionie.

Co dalej z przebudową drogi Andrychów - Zator?

Jak już wielokrotnie pisaliśmy (między innymi tutaj), mieszkańcy Wieprza mocno sprzeciwiali się przebudowie drogi wojewódzkiej nr 781 w centrum ich miejscowości. Było kilka spotkań poświęconych tej sprawie i niejedna próba osiągnięcia konsensusu. Czy udało się do niego doprowadzić i kiedy inwestycja ruszy?

Pierwotne plany zakładały znaczne poszerzenie trasy, które miało odbyć się kosztem ciągnących się wzdłuż niej prywatnych posesji. Później Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie poszedł na pewne ustępstwa. Jednak mieszkańców nie usatysfakcjonowały wprowadzone do projektu zmiany, mające być kompromisem między ich oczekiwaniami a koniecznością dostosowania parametrów technicznych traktu do wytycznych rozporządzenia ministra transportu i gospodarki morskiej dla dróg klasy G.

W listopadzie, na spotkaniu z przedstawicielami ZDW oraz projektantem planowanej przebudowany, jeden z właścicieli działek stanowczo oznajmił: - Mogę powiedzieć tylko tyle: Będzie kategoryczny sprzeciw. Mówicie, że chcecie dla nas dobrze, żeby tam było ciszej, lepiej, wygodniej i tak dalej. Nie jest nam z tym dobrze i nie będzie. Wszelkimi możliwymi sposobami będziemy blokować przebudowę.

Co się od tamtej pory w tej sprawie wydarzyło? Do projektu wprowadzono kolejne zmiany. Jak twierdzi Agnieszka Ćwiertniewicz z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, uwzględniają one złożone przez mieszkańców uwagi i postulaty. – Dotyczyły one między innymi zminimalizowania zajętości prywatnych działek. Obecnie trwa opiniowanie projektu przesłanego przez wykonawcę. Wniosek o decyzję ZRID (czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej) planujemy złożyć w czwartym kwartale tego roku, ale to jeszcze może ulec zmianie – informuje Agnieszka Ćwiertniewicz.

Na ile zmiany w projekcie uwzględniają oczekiwania mieszkańców, trudno powiedzieć. Prawdopodobnie nie na tyle, by wszystkich zadowolić. Aby jednak przeprowadzić inwestycję realizowaną na podstawie decyzji ZRID, niepotrzebna jest zgoda właścicieli zajmowanych działek. Własność gruntów potrzebnych pod budowę drogi z mocy prawa przechodzi na odpowiednią jednostkę samorządu terytorialnego – w tym przypadku województwo. Osobom, które stracą części swoich nieruchomości, przysługuje odszkodowanie z tego tytułu.

Od decyzji ZRID można się odwołać, ale żeby zrobić to skutecznie, nie wystarczy brak zgody na zajęcie gruntu. Trzeba wskazać, że w postępowaniu o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej doszło do naruszenia przepisów prawa, co z reguły nie jest łatwe. A jeśli decyzji ZRID nadany zostanie rygor natychmiastowej wykonalności, złożenie odwołania na nic się nie zda. Nie powstrzyma to zaplanowanych prac…


Foto: Edyta Łepkowska

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy