Zielone światło dla wielkiej inwestycji w Beskidzie Małym? Ekolodzy oburzeni

Gospodarka, Wiadomości, 17.02.2014 17:00, (red)

Niespodziewany zwrot akcji w sprawie wielkiej inwestycji planowanej w Beskidzie Małym. Nowe wyciągi i trasy dla narciarzy jednak powstaną?

Wielki kompleks narciarski z trasdami do narciarstwa biegowego i zjazdowego chce budować właściciel ośrodka „Czarny Groń” z Rzyk k. Andrychowa. Swoje plany przedstawił już 2 lata temu. Chce zainwestować nawet 300 mln zł. Ale sprawa nie jest prosta.

Kilka tygodni temu pisaliśmy, że ekolodzy z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot z Bystrej zgłosili uwagi do projektu "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Andrychów", gdzie uwzględniono plany nowej inwestycji. Krakowska Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie odmówiła gminie uzgodnienia tego projektu.

Są już nowe informacje i nie są one po myśli ekologów, co zresztą sami przyznają. 6 lutego br. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska Rafał Rostecki uzgodnił projekt zmiany Studium gminy Andrychów.

Ekolodzy są oburzeni.

- Uzgodnienie RDOŚ daje zielone światło do ogromnej ingerencji w 300 ha parku krajobrazowego i ich przekształcenia w obszary inwestycyjne. Nagła zmiana decyzji przez RDOŚ jest niezrozumiała, a brak jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia tej decyzji jest skandalem. Rafał Rostecki, pełniąc funkcję dyrektora małopolskiej RDOŚ, ponosi pełną odpowiedzialność za dopuszczenie do zniszczenia tego miejsca – komentuje mówi Radosław Ślusarczyk, prezes Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot na stronie pracownia.org.pl

Ekolog dodaje, że na uwagę zasługuje tempo w jakim uzgodniono Studium. Od momentu ponownego przekazania dokumentacji przez gminę Andrychów do wydania decyzji przez RDOŚ minęło zaledwie 5 dni roboczych. Ślusarczyk przekonuje, że „tak krótki czas analizy dokumentów planistycznych wpłynął na rażąco niską wartość merytoryczną uzgodnienia, dla którego najpoważniejszym zarzutem jest brak wykluczenia znaczącego negatywnego wpływu na przyrodę Beskidu Małego.”

Nowa inwestycja to nowe miejsca pracy w tym regionie. Dlatego też wielu mieszkańców popiera plany budowy nowych atrakcji dla turystów. Są jednak i przeciwnicy, którzy na facebooku założyli profil Chrońmy Beskid Mały. Apelują w nim o rezygnację z inwestycji.

Zobacz nasz archiwalny tekst: Oto plany inwestycji za 300 mln (26.10.2012)

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

infocar, 18.02.2014 09:10

Raka zwolnili to wszystko ruszy. Nareszcie wiosna.

asquit, 18.02.2014 07:44

tak jest to kolejny spisek

inzynier-Mamon, 17.02.2014 23:21

Mi to wygląda na to że układy i znajomości poszły w ruch... i tyle!

Ravique, 17.02.2014 23:01

Trochę szkoda bo pięknie jest wyjść latem na górę i podziwiać ten piękny niezurbanizowany krajobraz aż po Babią. Z drugiej strony to może wreszcie PRM kupi jakąś porządną karetkę 4x4 żeby to wszystko wywozić. Już teraz kursują kilka razy na dzień do Praciaków.

inzynier-Mamon, 17.02.2014 22:19

Dziwna jest ta nagła zmiana stanowiska RDOŚ i bardzo podejrzana..... Biorąc pod uwagę wielkość planowanej inwestycji trzeba zdawać sobie sprawę z uwarunkowań hydrologicznych tego tak na prawdę niezbyt dużego terenu. Wg mnie inwestycja jest zbyt duża i w zbyt dużym stopniu zaingeruje a stan środowiska naturalnego. Natomiast pomysł całorocznej hali narciarskiej jest całkiem sensowny bo w Polsce takiego obiektu nie ma i byłaby to atrakcja na skalę kraju oraz całego regionu przygranicznego. Wg mnie jeśli inwestycja ma być realizowana to powinna być realizowana w bardzo okrojonym zakresie.