Jak mówi kandyduje, ponieważ dla niego jest sprawą honoru iść z pomocą dla gminy w potrzebie, która - jak zaznacza - jest w złym stanie gospodarczo-finansowym.
Aleksander Larysz ma swój pomysł na rozwiązanie wielu problemów gminy i wprowadzenie nowych rozwiązań. - Przez wiele lat nie zauważyłem w Kętach jasnej ścieżki rozwoju gminy, a my taką mamy - mówi i dodaje: - Jak coś robię, to robię na 100%.
Wcześniej rozmawialiśmy już z pozostałymi kandydatami na burmistrza gminy Kęty: Marcinem Śliwą, Dariuszem Gawędą, Iwoną Piwowarską Zaręba, Przemysławem Pawiem i Eugeniuszem Zawadzkim
Brak komentarzy