Strażacy i policjanci z powiatu suskiego mają ostatnio mnóstwo pracy. Od soboty niemal codziennie dochodzi do groźnych zdarzeń na powiatowych drogach. Na szczęście, do tej pory obyło się bez ofiar.
W poniedziałek (28.05) do dachowania forda doszło w Zembrzycach. Prowadząca go kobieta na zakręcie straciła panowanie nad pojazdem. Tego dnia policjanci odnotowali jeszcze dwie kraksy na ulicy Makowskiej w Suchej Beskidzkiej.
W niedzielę w Stryszawie kierowca dostawczego volkswagena na zakręcie przebił barierkę bezpieczeństwa i wylądował na prywatnej posesji. Jak się okazało, 18-letni kierowca nie dość, że nie miał prawa jazdy to jeszcze był pijany (1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu).
We wtorek doszło do kolejnego dachowania, również volkswagena. Tym razem przed południem na granicy Budzowa z Zembrzycami. Jak się dowiadujemy, 32-letnia kobieta kierująca autem miała 2,58 promile alkoholu! Kierująca i pasażerka trafiły do szpitala.
ZOBACZ: auto po dachowaniu na granicy Zembrzyc z Budzowem
kamil2, 30.05.2012 10:45
Do Fire Mylisz kolego pojęcia i rozmydlasz problem też jestem za karaniem durni co podpalają trawy lecz też właścicieli ziemi która jest przez lata nie koszona jago na to nie stać niech ją sprzeda Nie wiem jak ty lecz ja nie jestem za utrzymywaniem OSP które nie stosują się do elementarnych zasad i przepisów Bo ja uważam że jak mi się zajara chałpa to wystarczy jak przyjadą trzeżwi strażacy bo pijani ani nie pomogą a i stwarzają zagrożenie dla siebie i innych Dość pijaństwa więcej szacunku dla pieniędzy podatników tyle na temat Nie chce drążyć tematu wypadku ponieważ ten który wzioł to na siebie choć trudno w to uwierzyć jest najmądrzejszy w tej rodzinie i szkoda chłopaka
diter, 30.05.2012 09:20
uwierzyli że lotem bliżej !?!
Fire, 30.05.2012 07:00
do kamil2 to niech najlepiej zamkną wszystkie osp a ty jak ci się dom zajara to biegaj sobie z wiaderkiem. Zaczyna się to powoli robić nudne, żeby za wybryk kilku osób odpowiadali wszyscy strażacy. A odpowiedzialność za skasowanego mana niech bierze ten pajac co o 12 w nocy ma sobie ochotę podpalić trawę bo nie ma nic lepszego do roboty. Kierowca był trzeźwy i to on prowadził samochód tak więc nikt nie weźmie odpowiedzialności finansowej za ten wypadek.
kamil2, 30.05.2012 06:47
To i tak dobrze u was w suskim [ciach!] pijani kierowcy a u nas w wadowickim to nawet strażakom się to udaję .Czemu nikt nie docieka co się dzieje z strażackim Manem z Kalwarii wszak na jego zakup poszło sporo publicznego grosza Są jakieś konsekwencje tego wandalizmu czy jak zwykle zamieciono pod dywan i spokój