Mieszkanka Andrychowa informuje, że w rejonie Pańskiej Góry w Andrychowie ktoś prawdopodobnie podtruwa zwierzęta.
- Nasz kot trafił do weterynarza z bezwładem kończyn i okazało się że to nie pierwsze zatrute zwierzę z Pańskiej Góry, które do niego trafia. Nie wiadomo czy zwierzaki w ogóle wrócą do zdrowia. Takie czyny są karalne! - pisze do nas Czytelniczka.
Zobacz także
Napisz komentarz
Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.
Pozostałe wiadomości
Andrychów dostał kasę na wieżę widokową na Pańskiej Górze Zderzenie na krajówce, utrudnienia w ruchu MEGA promocje na otwarcie BAFRA KEBAB w Wadowicach Gmina szykuje się do emisji obligacji o wartości 7,2 mln zł, aby spiąć budżet Nowe przystanki na linii autobusowej Kęty - Kraków
aleocochodzi, 06.01.2019 21:21
Szkoda zwierzaka. Ale gorsze jest to że w Andrychowie podtruwani są ludzie. Czy jakikolwiek służby powołane do tego kontrolują zawartość herbicydów- głównie glifosatu (substancja czynna m. in. Roundupu) w żywności. Głównie chodzi o warzywa i ich przetwory oraz przetwory zbożowe (mąki, kasze, makarony, pieczywo itd.). Rzekome nietolerancje na gluten to tak naprawdę zatrucia glifosatem masowo używanym w produkcji rolniczej. Smog przy tym to mały pikuś.
miastoandrychow, 06.01.2019 11:49
Może to Andrychowski Smog ? Skoro ludzi zatruwa, to i zwierzęta też ?