Jak informuje policja, na telefon stacjonarny 87-letniej mieszkanki Wadowic zadzwonił mężczyzna, który podał się za jej syna. Powiedział, że miał spowodować wypadek drogowy poprzez potrącenie osoby i pilnie potrzebuje gotówki celem polubownego załatwienia sprawy. Następnie mężczyzna podając się za policjanta kontaktował się wielokrotnie z pokrzywdzoną, instruując ją co ma robić. Poprosił kobietę o pieniądze, po które miał zgłosić się kurier.
Kobieta, przejęta losem rzekomego syna, przygotowała wszystkie pieniądze jakimi dysponowała, a następnie przekazała je nieznajomemu mężczyźnie, który został przysłany do jej domu. W ten sposób mieszkanka Wadowic straciła swoje oszczędności.
W związku z tą sytuacją wadowicka Policja apeluje o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi osobami. Wyobraźnia oszustów nie zna granic, a wykorzystują oni najczęściej zaufanie, chęć pomocy, litość i "dobre serce" ludzi.
Wadowiccy policjanci przypominają, że każda osoba, która znajdzie się w podobnej sytuacji, powinna upewnić się czy faktycznie dzwonił ktoś z rodziny lub jej bliskich znajomych. Dlatego najlepiej wykonać telefon zwrotny do krewnego czy wnuka lub syna, za którego podaje się oszust i upewnić się czy faktycznie znalazł się w trudnej sytuacji i potrzebuje pieniędzy. Wykonanie takiego telefonu pozwoli sprawdzić sytuację i uchroni przed utratą pieniędzy w przypadku próby ich wyłudzenia. Pamiętajmy również, by pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy.
W razie jakichkolwiek wątpliwości należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższą jednostką Policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 997.
źródło; policja
Keson, 26.02.2017 07:45
Wiemy, że używasz AdBlocka i wyłączyłeś reklamy w serwisie. Masz do tego prawo.