Ta inwestycja miała być gotowa już na wiosnę, ale pojawiły się problemy z drzewami, które trzeba było wyciąć. Potem przystąpiono do odbiorów i zaczęły się inne problemy. Władze wadowickiego starostwa zwróciły uwagę na kilka usterek na lądowisku. Łuszczyła się farba, która pomalowano znaki poziome. Zgłoszono również uwagi do jakości niektórych kostek, którymi wyłożona jest płyta lądowiska.
-Te usterki zostały usunięte. W poniedziałek (23.09) po południu przeprowadzony został odbiór końcowy z wynikiem pozytywnym – informuje nas Marta Królik, wicestarosta wadowicki.
Jej zdaniem już niebawem lądowisko zostanie oficjalnie przekazane do użytku. Ma już pozytywną opinię i wpis do ewidencji Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Do załatwienia pozostały jeszcze tylko drobne sprawy „papierkowe”, m.in. lądowisko trzeba zgłosić do bazy lądowisk Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Tak czy inaczej, lądowisko choć jeszcze oficjalnie nieczynne, ostatnio było już kilka razy wykorzystywane przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który transportował chorych.
Budowa lądowiska kosztowała ponad 1 mln zł.
westwi78, 24.09.2013 10:45
Mam nadzieje, że było:) Chodzi mi o to, czy kiedyś jakiś ratownik nie dostanie w głowę kostką, ja się obluzuje i wirnik ją zdmuchnie.
infocar, 24.09.2013 10:25
westwi78, myślałem, że raczej doczepisz się, że było "testowane" przed odbiorem???
westwi78, 24.09.2013 09:09
Lądowisko z kostki brukowej? Dziwne..