W sobotnie (26.10) popołudnie na jednej z posesji w Sułkowicach k. Andrychowa doszło do uszkodzenia rury i wycieku gazu. Na miejsce skierowano strażaków z JRG Andrychów i OSP Sułkowice Łęg, którzy zabezpieczyli miejsce wycieku.
Do takich zdarzeń potrzebni są też fachowcy z pogotowia gazowego. Okazało się, że w Kętach nie ma już dyżurów pogotowia gazowego w weekendy. Do Sułkowic musiało przyjechać pogotowie gazowe aż z Chrzanowa.
Całe szczęście, wyciek był nieduży, wiał wiatr i sytuacja była cały czas pod kontrolą. Aż strach pomyśleć, co będzie gdy w weekend dojdzie do jakiejś poważniejszej sytuacji i znowu trzeba będzie czekać na pogotowie gazowe z Chrzanowa.
Xxx
W sobotę strażacy interweniowali także w Andrychowie przy ul. Żwirki i Wigury. Ktoś widział tam mężczyznę, który wspinał się po drzewie a w ręce trzymał sznur. Zgłoszenie dotyczyło rzekomej próby samobójczej. Do akcji ruszyli strażacy i policjanci. Na miejscu okazało się, że pewien mieszkaniec rzeczywiście był widziany ze sznurem przy drzewie, bo... chciał obciąć gałąź. Całe zdarzenie zakwalifikowano więc jako fałszywy alarm.
xxx
W sobotę wieczorem strażacy z JRG Andrychów i OSP Andrychów interweniowali także przy ul. Fabrycznej w Andrychowie. Zgłoszenie dotyczyło pożaru samochodu.
Brak komentarzy