To zdarzenie na razie jest bardzo tajemnicze, a doszło do niego w Rzykach na zakręcie na tzw. Polakówce. We wtorek (13.11) ok. 5:30 słyszalny był tam huk i trzask. Samochód marki seat wypadł z drogi i uderzył w drewniane ogrodzenie.
- 5 min później wyjeżdżałem do pracy i już tam nikogo nie było – relacjonuje jeden z mieszkańców.
Policja ustala przyczyny tego zdarzenia. - Kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia. Prowadzimy działania zmierzające do ustalenia jego danych i miejsca pobytu - informuje nas Agnieszka Petek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Na chwilę obecną policja przyjmuje, że nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Samochód był na śląskich numerach rejestracyjnych.
foto: Czytelnik
specnarz, 14.11.2018 11:37
Kierowca na pewno wkrótce się znajdzie. Zapewne będzie trzeźwy i nie będzie pamiętał co się tam stało. Pewnie był w szoku i dlatego oddalił się z miejsca zdarzenia.
`, 14.11.2018 08:17
"Policja ustala przyczyny tego zdarzenia" ... "tak działa właśnie prawo w Polsce rządzonej przez PIS"
`, 14.11.2018 08:17
Poprzyj Psikuta swoje BREDNIE dowodami :-0
zandrychowa, 14.11.2018 08:09
ludzie piszą na facebooku że ten kierowca w Rzykach miał już kilka podobnych wypadków i ogólnie sieje tam postrach na drodze a policje jest bezradna,Tak działa policja w państwie PIS.Potrafią gnębić ludzi za protesty przeciwko rządowi ale realne problemy rozwiązują tak jak ten w Rzykach
`, 13.11.2018 22:51
"Policja ustala przyczyny tego zdarzenia" ... "tak działa właśnie prawo w Polsce rządzonej przez PIS"
xpek, 13.11.2018 19:30
tak działa właśnie prawo w Polsce rządzonej przez PIS
Pularys79, 13.11.2018 15:35
w Rzykach każdy wie kto jest kierowca człowiek z padaczka rok temu prawie zabil dziecko policja zrobcie cos zanim kogos zabije
NawrilDuczenko, 13.11.2018 10:07
Pewnie pijany