Jak informuje Wirtualna Polska, 50-latka znalazł kolega, który przyszedł w poniedziałek (7.10) rano, aby go obudzić. Mężczyzna nie reagował na wołanie, więc świadek otworzył drzwi kabiny i zobaczył kolegę leżącego w bezruchu.
Ze wstępnych ustaleń włoskiej policji wynika, że do śmierci Polaka prawdopodobnie doszło z powodu zatrucia czadem, który ulatniał się z kuchenki gazowej, znajdującej się w szoferce. Wiele wskazuje na to, że kierowca nie tylko gotował na niej obiady, ale wykorzystywał ją również do ogrzewania kabiny w trakcie postoju.
Według cytowanej przez media Włoskiej Federacji Transportu to kolejny przypadek, gdy kierowca tira umiera z powodu „nieludzkich warunków pracy”. Dokładną przyczynę zgonu ustalą biegli podczas sekcji zwłok.
Zmarły pochodził z gminy Andrychów.
foto: zdjęcie ilustracyjne
Stefan Batory, 13.01.2019 01:15
Przykre jest to, że ludzie ślepo wierzą w to co piszą media. Informacja na tym portalu pochodzi z innych portali które podają fałszywą informację. Zobaczyli butlę i uznali, że się zaczadził... taaa. NIE MOŻLIWE ŻE GRZAŁ BUTLĄ bo uwierzcie, ze to był na tyle odpowiedzialny człowiek. Czy ktokolwiek wie co to webasto? Pokój jego duszy.
Rower , 10.01.2019 18:33
Nie ma to jak niedzieli kierowcy który biorą się do komentowania zawodowych kierowców. Barte kretynie zaskoczę cię, samochody ciężarowe są po to aby w nich pauzować, spać, żyć. Ale racja co taki człowiek ssący wiadomści ze stronniczych serwisów może wiedzieć o życiu.
",,**,,", 10.01.2019 17:52
Pis wydal 3miliony juz na komisje amber gold i nic to nie dalo,wazne ze kieszenie czlonkow komisji sa pelne!!!!! Kradli w PO kradna w PISIE.
",,**,,", 10.01.2019 17:50
Roberciku a czemu piszesz nie na temat baranie??????
`, 10.01.2019 11:51
Nic głupszego nie mogłeś wymyślić ?