- Kierowca ten nie zważał na znajdujące się w tym miejscu przejście dla pieszych oraz linię podwójną ciągłą. Jadący z przeciwka inny kierujący zmuszony był gwałtownie hamować, by nie doszło do zderzenia czołowego pojazdów. Policjant postanowił zatrzymać swój pojazd w taki sposób, by uniemożliwić łamiącemu przepisy dalsze stwarzanie zagrożenia - relacjonują policjanci.
Niestety nic to nie dało, gdyż pirat drogowy wjechał na chodnik i ominął blokujący pojazd, pędząc dalej w kierunku Makowa Podhalańskiego. Policjant poinformował telefonicznie o sytuacji dyżurnego Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim, który od razu wysłał patrol. Funkcjonariusz nie odpuścił piratowi i jechał za nim aż do Białki, gdzie zatrzymał się w bocznej uliczce.
Funkcjonariusz podbiegł do kierowcy, od którego poczuł zapach alkoholu i chciał wyciągnąć mu kluczyki ze stacyjki. Wówczas kierowca wyciągnął przedmiot przypominający broń i zaczął grozić policjantowi, że jeżeli go nie zostawi to stanie mu się krzywda. Policjant postanowił zaczekać na wezwany patrol, który chwilę później przyjechał na miejsce i zatrzymał mężczyznę.
Okazał się nim 38-letni mieszkaniec powiatu suskiego, który miał ponad 2,5 promila w organizmie. W samochodzie policjanci znaleźli też pistolet pneumatyczny, który został zabezpieczony. Dziś agresywny kierowca usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a ponieważ wcześniej był już za taki czyn karany to grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo usłyszy zarzut za groźby karalne, za co grozi kara do 2 lat pozbawiania wolności.
źródło: KPP Sucha Beskidzka
Brak komentarzy