Pewnie mało osób zagląda pod mostek przy wejściu do parku od strony skrzyżowania ulicy Krakowskiej z Garncarską. A tam dzieją się różne dziwne rzeczy....
"Ja tam czasem patrzę z powodu wspomnień. Gdy chodziłem do szkoły wtedy jeszcze nr 3, często tam zaglądałem bo żyły tam traszki. Przemiłe jaszczurki, które tam własnie dało się podglądać.
Czasy się zmieniły i zamiast traszek zobaczyłem brudny kożuch... czegoś. Nie wiem co to jest ale nie wygląda to dobrze.
I pozostają pytania:
- skąd to się bierze? kto takie coś spuszcza do rzeczki?
- dlaczego w stawie i pobliskim potoku nie żyją już traszki?
- co zrobić, by znowu tam wróciły?" - zastanawia się nasz Czytelnik na blog.mamNewsa.pl
foto: bracki7
bracki7, 27.04.2016 14:06
Całkiem możliwe. Co nie wyjaśnia kożucha:) Natomiast wracając do tych okropnych ptaków, jakoś w tym roku miały już być kajaki? Ktoś coś wie?
wendigo11, 27.04.2016 13:12
Witam .Problemem nie jest wbrew pozorom zanieczyszczenie Młynówki.Dawniej była bardziej zabrudzona m.in. przez nielegalne odprowadzenia kanalizacji. Teraz główną przyczyną braku traszek jak i innych płazów jest obecność ptaków na stawie miejskim.to tam było główne miejsce ich rozrodu i bytowania, a stamtąd migrowały m.in.do Młynowki.Niestety nadmierna liczba ptakow doslownie zeżarła wszystko
wendigo11, 27.04.2016 13:10
Komentarz usunięty przez autora.