ZAWOJA: 1,22 promila...
Na drodze wojewódzkiej w Zawoi doszło do zderzenia samochodu osobowego i busa, którym podróżował tylko kierowca. Nikomu nic się nie stało, ale policja miała początkowo problem z ustaleniem przyczyn wypadku, ponieważ kobieta kierująca samochodem osobowym oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Później została zatrzymana przez policję. Jak się okazało była pijana - na alkomacie wydmuchała 1,22 promila alkoholu. Okoliczności zatrzymania są nietypowe. - Kobieta pobiegła do pobliskich zabudowań i schowała się w piwnicy, ale znalaźli ją tam policjanci - informuje nas rzecznik KPP Sucha Beskidzka Anna Gąsiorek-Rezler.
KLECZA K. WADOWIC: jak w dominie..
Około godziny 20 trzy samochody zderzyły się na drodze krajowej w Kleczy Dolnej k. Wadowic. Do szpitala przewieziono pasażerkę golfa i półroczną dziewczynkę. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wstępnie wiadomo, że za skręcającym fordem transitem zatrzymał się kierowca volkswagen golfa jadący z żoną i małą córką. Kobieta kierująca kolejnym samochodem (oplem astrą) nie zdążyła zahamować i uderzyła w golfa, który z kolei wpadł na forda.
KĘTY: na łuku drogi
We wtorek około godziny 17 doszło też do wypadku na ul. Smoliki w Kętach Podlesiu. Wstępnie wiadomo, że na łuku drogi zderzyły się samochody marki daewoo i mazda. Do szpitala w Oświęcimiu trafił 10-miesięczny pasażer mazdy.
WIEPRZ: skończył w rowie
Również we wtorek przed godziną 15 strażacy interweniowali na drodze powiatowej pomiędzy Wieprzem a Frydrychowicami. Auto wpadło tam do rowu.
Przyczyną wszystkich tych wypadków było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Brak komentarzy