Trwa zbiórka dla Lenki. Ile już zebrano?

Lenka ze Stryszawy (powiat suski) nie ma kości piszczelowej. Bez pomocy dziewczynkę czeka amputacja nóżek! Dziewczynka urodziła się z rzadką i skomplikowaną wadą nóżek. W Polsce lekarze proponują jedynie amputacje. Rodzice jednak nie chcą nawet słyszeć o najbardziej nowoczesnych protezach dla córeczki, bo nadzieję dał im doktor Dror Paley ze Stanów Zjednoczonych. Jego zdaniem Lenka ma szansę na leczenie, ale potrzebne są ogromne pieniądze – ponad 1 mln zł.

Zbiórka trwa. W sukces akcji wierzy Piotr Mazgaj z Andrychowa, który niedawno w sklepach „Kama” i nie tylko zainicjował akcję pomocy dla dziewczynki. Każdy może przynieść nakrętki do wyznaczonych punktów. Trwa też sprzedaż skarpet. Wybrane skarpety w sklepach ”Kama” są oznakowane specjalną naklejką z logo akcji.

Ile już zebrano? - Sam jestem pod wrażeniem efektów akcji w ciągu tych pierwszych 2 tygodni. W sumie do naszych punktów dostarczono już 2,5 tony nakrętek. Szczególne podziękowania należą się dla Zespołu Szkół im Jana Pawła II w Wieprzu – uczniowie z tej szkoły zebrali aż 180 kg nakrętek – wylicza P. Mazgaj.

Szacuje, że do września z nakrętek i skarpetek uda się zebrać 50 tys. zł, która przeznaczone zostaną na operację Lenki ze Stryszawy. Czy się uda? To już zależy od mieszkańców.