W środę (5.10) około godziny 15:00 w jednym z gospopdarstw w Inwałdzie k. Andrychowa doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. W stodole gospodarz został zaatakowany przez byka.
Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego z Andrychowa. Podjęto resuscytację - krążeniową poszkodowanego. Mimo jednak wysiłku Ratowników mężczyzny nie udało się uratować.
Dokładne okoliczności tej tragedii wyjaśniają policjanci.
Służby medyczne miały utrudnione wejście na teren posesji, bo szalał tam rozjuszony byk.
- Na miejsce niezwłocznie udał się partol policji oraz weterynarz. Gdy zwierzę zostało poskromione obecny na miejscu lekarz próbował udzielić pomocy poszkodowanemu. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń 52-letni mieszkaniec gminy Andrychów poniósł śmierć na miejscu. W ramach prowadzonych czynności wstępnie wykluczono działanie osób trzecich - informuje Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik powiatowej policji w Wadowicach.
maria, 06.10.2016 12:07
tragedia tragedia żal mi tej rodziny.
tomacik, 06.10.2016 11:48
[*]