Wdrożone przez wojewodę zmiany najbardziej odczył Andrychów i okolice. Od kwietnia na dyżurze nocnym w mieście stacjonuje tylko jedna karetka, zamiast dwóch jak to było wcześniej.
Rezolucję w sprawie reformy w ratownictwie medycznym w Małopolsce przyjęli niedawno radni Sejmiku Małopolskiego.
– Sejmik Województwa Małopolskiego, działając w poczuciu odpowiedzialności za mieszkańców Małopolski, wyraża zaniepokojenie decyzjami dotyczącymi zmniejszeni ilości zespołów ratowniczych ze specjalistycznych na podstawowe w systemie ratownictwa medycznego – tak rozpoczyna się apel radnych wojewódzkich, jaki został przyjęty na ostatnim posiedzeniu.
Radni nagatywnie oceniają także reformę polegającą na ograniczeniu składu zespołów ratowniczych z trzech do dwóch osób. Karetki z okrojoną obsadą jeżdżą już w Kętach i Zatorze. Prawdopodobnie podobne rozwiązane zostanie wprowadzone również na terenie powiatu wadowickiego, w Andrychowie i w Wadowicach.
CZYTAJ: Cięcia w karetkach. Znowu stracą pacjenci?
– W trosce o bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców, Sejmik apeluje do Wojewody Małopolskiego o rozważenie utrzymania co najmniej zespołów co najmniej trzyosobowych w zespołach ratowniczych typu S - pelują radni małopolscy.
Dokument oprócz wojewody, otrzymają również: minister zdrowia, Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ oraz parlamentarzyści z regionu.
Ravique, 04.04.2014 13:06
Wypadałoby przeczytać jakikolwiek akt prawny będąc radnym wojewódzkim. Zgodnie z ustawą zespoły typu S są trzyosobowe. To się nazywa niedźwiedzia przysługa. Jak się myśli podczas sesji o burdelach, wódzie i służbowych furach to można przegłosować cokolwiek, nawet zmianę koloru śniegu. Jeśli to nie pomyłka MN, to niech się wypchają sianem ze swoimi apelami. Załatwili Andrychów na cacy, a to jeszcze nie koniec. Najlepiej apelować o coś co jest od dawna i jest niezmienne - żadnej odpowiedzialności, wiedzy, zainteresowania i pochylenia się nad istotą problemu.