Do wypadku doszło w poniedziałek (5.09) po godzinie 20:00. Samochód osobowy wjechał pod pociąg na niestrzeżonym przejeździe w Wadowicach na ul. Zygmunta Starego. Pociąg jechał z Bielska-Białej do Krakowa Płaszowa. Auto zostało odrzucone do rowu.
Kierowca może mówić o olbrzymim szczęściu - nie odniósł większych obrażań. Na miejscu są służby ratunkowe. Policja ustala dokładne przyczyny wypadku.
- Jak ustalili policjanci 19-letni mieszkaniec gminy Wadowice kierujący samochodem marki Fiat Fiorino nie zachował szczególnej ostrożności na niestrzeżonym przejeździe kolejowym i nie zastosował się do znaku B-20”STOP” w wyniku czego doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym pociągiem - informuje rzecznik wadowickiej policji Elżbieta Goleniowska-Warchał.
bogna38, 06.09.2016 20:51
maria zgadzam sie z Toba w 100 procentach,przeciez ten młody jak odbierze prawko to wydaje mu sie ze juz jest drugim Hołowczycem i ma znaki gdzies
mega-fon, 06.09.2016 15:02
Pierwszy raz zgadzam się z Marią, ale może to dobry znak?
pietrek559, 06.09.2016 11:11
przed kazdym niestrzezonym przejazdem oraz na kazdym skrzyzowaniu powinien stac policjant z batem i problem sie rozwiazuje sam
maria, 06.09.2016 08:06
nie samochód wjechał pod pociąg tylko pseudo kierowca tego samochodu wjechał pod pociąg ale w/g niektórych pań mógł wjechać pod pociąg bo pseudo kierowca ma milion spraw na głowie a ja twierdze że tacy kierowcy mają pusto w głowie i są zagrożeniem dla innych powinni być przebadani czy mogą być kierowcami oświetlony pociąg krzyż św. andrzeja znak STOP to trzeba być c..lem aby się nie zatrzymać i nie popatrzeć na boki.