Do wypadku doszło w piątek (29.01) ok. godziny 22. Prawdopodobnie jadący z nadmierną prędkością kierowca alfa romeo stracił panowanie nad autem ii wjechał w przystanek obok hali sportowej w Andrychowie. Stały tam wówczas dwie osoby, mieszkanki Rzyk i Targanic. Jedna została ranna, została przewieziona do szpitala, ale - na szczęście - nic jej już nie zagraża.
Policja zatrzymała kierowcę - 44-letniego mieszkańca gminy Andrychów. Jak udało nam się ustalić, badanie alkomatem wykazało, że miał ok. 3 promile alkoholu. Policjanci prowadzą śledztwo w tej sprawie. Kierowcy za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności
maly, 05.02.2010 13:58
z tego co się orientuję, ale wcale nie jestem pewien :), gość wjechał na tę zatokę od strony przeciwnej - czyli nie od strony hali a od mostu. I tak dobrze że tak to się skończyło
krl13, 05.02.2010 09:26
no dobry kolo, ale tam jest jeszcze zatoczka przeciez, wiec nie tak łatwo tam wjechac:) ma wiec zadatki na mistrza kierownicy :P
Heban, 04.02.2010 15:06
\"Stały tam wówczas dwie osoby, mieszkanki Rzyk\" Małe, być może nieistotne sprostowanie: jedna z tych dzieczyn jest mieszkanką Targanic, nie Rzyk.
Zaba, 02.02.2010 12:06
A renatka i tak napisze, że to brednie...
yeti1, 01.02.2010 18:18
ma gość szczęście że na przystanku nie było akurat wielu pasażerów. Ciekawe jaka kara za coś takiego?
maly, 31.01.2010 21:27
ciekawe kiedy odzyska prawo jazdy. za 1-2 lata daję max. Śmieszne
lukas, 31.01.2010 17:40
zapłacić będzie musiał sprawca oczywiście i na pewno nie ze swojej polisy (jeśli był pijany). Ale znając życie to trochę potrwa (proces)
bober88, 31.01.2010 16:51
Ciekawe kto zapłaci za remont przystanku. Wie ktoś jak takie sprawy są rozwiązywane? Zapłacimy my czy sprawca?