reklama
reklama

Mały Alanek jedzie na zabieg. Czytelnicy pomogli

Wiadomości, 08.11.2014 17:00, (red)
Czytelnicy mamNewsa.pl pomogli. Udało się załatwić tłumacza, który będzie towarzyszył rodzicom małego Alanka podczas ich pobytu w klinice w Berlinie. Wkrótce chłopczyk przejdzie tam skomplikowaną operację.
Mały Alanek jedzie na zabieg. Czytelnicy pomogli

 

Pilna sprawa. Mały Alanek z Inwałdu jedzie na zabieg do Berlina. Potrzebmny jest tłumacz jęzxyka angielskiego lub niemieckiego.
Alanek Jasiński z Inwałdu urodził się 2 października 2012 roku. Cierpi na malformacje limfatyczną z komponentą żylną okolicy szyi i dna jamy ustnej. Choroba ta jest zaliczana do raka łagodnego.
W 2 tygodniu życia chłopczykowi założono rurkę tracheostomijną, którą ma do dzisiaj ponieważ w trakcie zabiegu została uszkodzona tchawica. Miesięczny koszt filtrów i wymiany rurek to ok 1000zł. Alan może być zupełnie zdrowy jednak musi przejść trzy poważne zabiegi, które można wykonać tylko za granicą. Koszty tych zabiegów to 18 tys. euro. Aż tyle i tylko tyle kosztuje zdrowie tego chłopczyka. 
Niedawno pieniądze na pomoc dla Alanka zbierano podczas „Biegu po serce zbója spod Złotej Górki” w Andrychowie.
Teraz chłopczyk jedzie na skomplikowany zabieg w klinice w Berlinie. Rodzice pilnie szukają tłumacza języka niemieckiego lub angielskiego (może być tudent), który będzie im towarzyszył podczas pobytu w klinice.
Lekarze w klinice nie używają skomplikowanych zwrotów medycznych. Mile widziani wolontariusze. Wyjeżdżamy juz 13 listopada b.r. Więcej informacji pod nr 660791028 – pisze do nas mama małego Alana.

Alanek Jasiński z Inwałdu urodził się 2 października 2012 roku. Cierpi na malformacje limfatyczną z komponentą żylną okolicy szyi i dna jamy ustnej. Choroba ta jest zaliczana do raka łagodnego.

 

W drugim tygodniu życia chłopczykowi założono rurkę tracheostomijną, którą ma do dzisiaj. Miesięczny koszt filtrów i wymiany rurek to ok 1000 zł. Alan może być zupełnie zdrowy, jednak musi przejść trzy poważne zabiegi, które można wykonać tylko za granicą. Koszty tych zabiegów to 18 tys. euro. Aż tyle i tylko tyle kosztuje zdrowie tego chłopczyka. 

 

Niedawno pieniądze na pomoc dla Alanka zbierano podczas „Biegu po Serce Zbója spod Złotej Górki” w Andrychowie.

 

Teraz – już w połowie listopada - chłopczyk jedzie na skomplikowany zabieg w klinice w Berlinie. Kilka dni temu rodzice chłopczyka poprosili nas o pomoc w poszukiwaniu tłumacza języka niemieckiego lub angielskiego, który będzie im towarzyszył podczas pobytu w klinice.

 

Napisaliśmy o tym. Jak się okazało, odzew był ogromny. - Otrzymaliśmy mnóstwo telefonów od osób, które zaoferowały nam swoją pomoc tłumacza. Dzwoniły nawet osoby z Berlina, które są na miejscu i które są skłonne pomóc teraz, ale i w przyszłości – mówi nam mama chłopczyka.

 

Wiadomo, że obecny bardzo skomplikowany zabieg w Berlinie nie będzie ostatnim. Konieczne będą kolejne konsultacje, być może również operacje.

 

Za naszym pośrednictwem państwo Jasińscy składają podziękowania dla wszystkich ludzi dobrej woli, którzy zaoferowali swoją pomoc. Dzięki temu nie będą mieć problemów podczas pobytu w klinice z dzieckiem. Rodzice obiecali, że będą na bieżąco informowac o postępach w leczeniu Alanka.

 

AKTUALIZACJA: 2014-11-08

News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Endi, 09.11.2014 09:10

cyt. z nonsensopedii: "NFZ - Najlepsza Furtka w Zaświaty – dla nieszczęśliwie dotkniętych unikalnymi chorobami, które „nie istnieją” na liście NFZ-u."

mifalek, 08.11.2014 18:47

bo to jest NFZ i tego nie zrozumiesz

starymoher, 05.11.2014 12:00

Dziecku życzę zdrowia i 100lat a rodzicom wytrwałości.Ale niech mi ktos wyjaśni dlaczego to nie jest wykonywane lub refinansowane przez NFZ. Przecież NFZ refunduje wszystkie procedury ratujące życie.