reklama
reklama

Ksiądz z Andrychowa chce sprawić świąteczny prezent dzieciom z sierocińca w Afryce

Wiadomości, 06.11.2015 18:30, (red)
Pracujący na misjach w Afryce ks. Łukasz Kubielus z Andrychowa, rozpoczyna kolejną akcję pomocy dla afrykańskich dzieci.
Ksiądz z Andrychowa chce sprawić świąteczny prezent dzieciom z sierocińca w Afryce

Ksiądz Łukasz pracuje w Togo od 12 lat. Do wspólnoty katolickiej w Awandjelo diecezji Kara przyjechał w 2010 r. i został jej administratorem., a rok później - proboszczem. Wspólnota liczy 350 wiernych. Udało mu się tam już doprowadzić do wybudowania niewielkiego przedszkola i szkoły, zainicjował tam też budowę pierwszego w Afryce kościoła pod wezwaniem św. Jana Pawła II. 

 

Do akcji pomocy przyłączyło się wielu Polaków, w tym mieszkańców Andrychowa, rodzinnego miasta ks. Łukasza.

 

W Togo potrzeby są jednak o wiele większe i o wiele skromniejsze. Na przykład tak - wydawać by się mogło -  błaha sprawa, jak materace. Ksiądz z Andrychowa właśnie zainicjował zbiórkę funduszy na zakup 44 materacy dla dzieci z siercińca w Awandjelo. Chce im sprawić świąteczny prezent. Uda mu się?

 

- Dzieciaki to w większości sieroty oraz dzieci oskarżone o czary i wyrzucone z rodzinnych wiosek – opisuje ks. Łukasz na swoim bloku misja-afryka.pl. - Koszt jednego materaca to 30€. Trzeba zatem zebrać 1320€, jest to spore wyzwanie, ale wspólnymi siłami na pewno uda się je zrealizować – informuje ks. Łukasz.

 

Poniżej publikujemy list. ks. Łukasza Kobielusa z apelem o pomoc w tej sprawie.

 

Akcja „Materac do betlejemskiej stajenki”

Na pewno wielu z Was spoglądając na bożonarodzeniową szopkę z żalem myślało o maleńkim Jezusie, któremu przyszło narodzić się w naszym świecie w tak mizernych warunkach. 

Rzeczywiście wobec braku miejsca "w gospodzie" Rodzice Jezusa decydują się na desperacki czyn, chronią się w pasterskiej grocie, która staje się miejscem narodzin Syna Bożego. W stajni, bez światła, jeszcze bez śpiewających aniołów, wszystko jest ciszą i skupieniem.

To dlatego, że bije z niej prostota, otwartość, czystość, niewinność, piękno, miłość… jest w niej miejsce dla każdego, nawet dla „osła i wołu”! To niefortunne miejsce narodzin Zbawiciela staje się na przestrzeni dziejów schronieniem dla odrzuconych przez społeczeństwo, dla chorych, nieproduktywnych, bezdomnych, dla odartych z praw, dla zdradzonych, dla ofiar gwałtów i wojen, dla zapomnianych, dla wdów i sierot … Każdy może znaleźć tutaj swój kąt.

Współczesna betlejemska grota to nie tylko ta oświetlona girlandami w parafialnym kościele. To również dom samotnej matki, to więzienie, to namiot uchodźcy, to slumsy wielkich miast, to szpital, to sierociniec… Jezus przychodząc na świat w ubóstwie przygarnia do siebie wszystkich jemu podobnych. Stara się im ulżyć w chłodzie, niebezpieczeństwie, głodzie i bezradności… Patrzy na potrzebujących naszymi oczami, pomaga im naszymi rękami.

Czas Bożego Narodzenia daje nam okazję do chwili zadumy nad ludzkim losem, nad ludzkim cierpieniem ale i ludzką radością ukrytą w prostocie i zwyczajności, w rodzinnym spotkaniu i świątecznych prezentach. 

Kochani, jeszcze niespełna dwa miesiące dzielą nas od okresu Bożego Narodzenia. Niemniej jednak wystawy sklepowe już wkrótce będą nas zachęcać do sowitych zakupów świątecznych. Być może, że reklamowym harmiderze nie będzie miejsca na refleksje nad istotą świąt. Dlatego już teraz tą krótką świąteczną medytacją chciałbym was zaprosić o włączenie się w nową akcję, którą będziecie mogli wesprzeć potrzebujących z mojej misji w Awandjelo.

W ubiegłym roku dzięki Waszej pomocy ofiarowaliśmy ponad 40 osobom świąteczną paczkę. W tym roku proponuję Wam zajrzeć do sierocińca, który wspieram już od wielu lat. 44 dzieci znalazły tam w tym roku przyjazny kąt i schronienie. Można śmiało powiedzieć, że to kolejna współczesna betlejemska stajenka, która pomimo prostoty ofiaruje opuszczonym dzieciom odrobinę ludzkiego, rodzinnego ciepła. Dzieciaki to w większości sieroty oraz dzieci oskarżone o czary i wyrzucone z rodzinnych wiosek. Wiele dzieci ma poważne problemy osobowościowe i jest pod regularną opieką psychologów i pedagogów. Warunki materialne w sierocińcu, który utrzymuje się prawie wyłącznie z pomocy charytatywnej, są skromne. Jednak każdy przyjezdny zauważy, że nawet w ubóstwie i skromności kochające serca darczyńców i opiekunów dają dzieciom odrobinę szczęścia. 

Wspólnie z dyrektorem sierocińca prosimy Was o pomoc w wymianie piankowych materacy i sienników dla dzieci. Te używane do tej pory maja już wiele lat i są mocno zużyte. Dzięki waszemu wsparciu świąteczna noc Bożego Narodzenia będzie dla dzieci wyjątkowo słodka. 

Koszt jednego materaca to 30€. Trzeba zatem zebrać 1320€, jest to spore wyzwanie, ale wspólnymi siłami na pewno uda się je zrealizować. Wystarczy odrobina dobrej woli, trochę odwagi i doza miłości. Zapraszam Was z całego serca o dokonywanie wpłat na poniższe konto z dopiskiem „Materac do stajenki”.

Centrum Pomocy Misjom „MOYO”

Ul. Warszawska 826, Borzęcin Duży

05-083 ZABORÓW

Nr rachunku: 29 1600 1127 1844 3217 0000 0001

z dopiskiem „Darowizna-Materace do sierocińca – TOGO” 

 

Więcej informacji na stronie: http://www.misja-afryka.pl

 

 

foto: misja-afryka.pl

 

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

rafi, 08.11.2015 19:21

Komentarz usunięty przez autora.

webob, 07.11.2015 14:58

znowu zbiorka...a w watykanie mieszkaja jak lordy i nie wiadomo czy nie z takich wlasnie zbiorek.

azquit, 07.11.2015 07:14

Komentarz usunięty przez autora.

asquit, 07.11.2015 00:44

Do 500 metrów kwadratowych mają mieszkania dostojników w Watykanie, inne wynajmuje się za 1,70 euro miesięcznie. Te informacje znalazły się w ukazujących się w czwartek książkach włoskich dziennikarzy na temat finansów Watykanu i przywilejów hierarchii. Obecny prefekt Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich kard. Leonardo Sandri mieszka w watykańskim mieszkaniu liczącym 502 metry, a prefekt Kongregacji ds. Biskupów kardynał Marc Oullet ma 467 metrów. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji arcybiskup Rino Fisichella otrzymał lokal o powierzchni 415 metrów, zaś szef Papieskiej Rady Kultury kardynał Gianfranco Ravasi - 366 metrów. wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Swiat/Mieszkanie-w-Watykanie-za-1-70-euro-miesiecznie.-Kto-tak-ma-00013977

xpek, 06.11.2015 21:53

idż się lecz pajacu

igor7, 06.11.2015 20:48

losem Kościoła jak zwykle najbardziej zatroskani są komuchy,zboki,pedały,tvn,GWno i pozostały bezmózgi plankton...

xpek, 06.11.2015 20:37

tu zbiórka na materace a w watykanie dostojnicy watykańscy pławią się w luksusach za kościelne pieniądze. Oburzające