Jak podała policja, do tego zdarzenia doszło w czwartek (15.07). 10-letni chłopczyk utonął w potoku Skortówka w Bieńkówce k. Budzowa w powiecie suskim.
Policjanci ustalili, że chłopczyk wyszedł z domu około godziny 13 mówiąc rodzicom, że udaje się w odwiedziny do swojego kolegi. Jednak do niego nie dotarł. Chłopcy umówili się, że o godzinie 14 spotkają się nad potokiem, gdzie wcześniej zbudowali tamę i powstało tam dzikie kąpielisko o głębokości około 150 cm.
Kiedy koledzy 10-latka przyszli na umówione miejsce na brzegu zauważyli pozostawiony ręcznik. W wodzie pływało ciało chłopaka. Pobiegli na ratunek. Mimo podjętej prawie godzinnej akcji reanimacyjnej przez załogę pogotowia chłopca nie udało się uratować.
Jest to ogromna tragedia. Apelujemy do rodziców, aby uczulali swoje dzieci, że nad wodą można przebywać tylko w towarzystwie innej starszej osoby, która w razie konieczności będzie mogła udzielić pomocy - mówią policjanci.
źrodło: Malopolska.policja.gov.pl
Brak komentarzy