Nowy burmistrz Wadowic pochwalił się wizytą u kardynała Dziwisza.
Nowy burmistrz Wadowic pochwalił się wizytą u kardynała Dziwisza.
W grudniu, wkrótce po objęciu stanowiska, nowy burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski zaprosił do siebie wszystkich proboszczów z gminy Wadowice, ale większość nie przyszła na spotkanie.
Proboszcz z parafii w Choczni skierował za to do burmistrza list pisząc w nim:
Bóg zapłać za zaproszenie. Praca duszpasterska nie pozwala nam na udział w spotkaniu i dobrze, gdyż jak pamiętamy nie było zwyczaju składać homagium Nowemu Burmistrzowi. W zaproszeniu widnieje cel: „zapoznanie się oraz omówienie warunków współpracy”. Dla nas pan Burmistrz nie jest osobą nieznaną. Jako osoba publiczna dał się „dobrze” poznać przez ostatnie 4 lata. Jednym z głośnych postulatów było to, że poprzednia władza była „za blisko Kościoła”, że trzeba z tym skończyć, więc nie rozumiemy tego „zbliżenia” lub co gorsze „dwulicowości”. Na razie nie wyobrażamy sobie współpracy z Kimś dla kogo Jezus nie jest Bogiem tylko „rewolucjonistą”. My na Ziemi Wadowickiej nie chcemy rewolucji lecz dobra ludzi i zawsze będziemy pracować dla dobra swoich parafian wierzących jak również zagubionych. Pana Burmistrza „poznamy po owocach” Jego pracy - czytamy w liście duszpasterzy z Choczni.
Teraz burmistrz pochwalił się na swoim profilu na facebooku, że jego działalność spotyka się jednak z życzliwością ze strony ludzi Kościoła. M. Klinowski gościł o metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza.
„Przywieźliśmy Kardynałowi zaproszenie dla Franciszka i... okazało się, że w Kurii spotkaliśmy wiele osób z sympatią patrzących na nasze działania w Wadowicach: - napisał burmistrz.
W grudniu, wkrótce po objęciu stanowiska, nowy burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski zaprosił do siebie wszystkich proboszczów z gminy Wadowice, ale większość nie przyszła na spotkanie.
Proboszcz z parafii w Choczni skierował za to do burmistrza list pisząc w nim:
"Bóg zapłać za zaproszenie. Praca duszpasterska nie pozwala nam na udział w spotkaniu i dobrze, gdyż jak pamiętamy nie było zwyczaju składać homagium Nowemu Burmistrzowi. W zaproszeniu widnieje cel: „zapoznanie się oraz omówienie warunków współpracy”. Dla nas pan Burmistrz nie jest osobą nieznaną. Jako osoba publiczna dał się „dobrze” poznać przez ostatnie 4 lata. Jednym z głośnych postulatów było to, że poprzednia władza była „za blisko Kościoła”, że trzeba z tym skończyć, więc nie rozumiemy tego „zbliżenia” lub co gorsze „dwulicowości”. Na razie nie wyobrażamy sobie współpracy z Kimś dla kogo Jezus nie jest Bogiem tylko „rewolucjonistą”. My na Ziemi Wadowickiej nie chcemy rewolucji lecz dobra ludzi i zawsze będziemy pracować dla dobra swoich parafian wierzących jak również zagubionych. Pana Burmistrza „poznamy po owocach” Jego pracy" - czytamy w liście.
Teraz burmistrz pochwalił się na swoim profilu na facebooku, że jego działalność spotyka się jednak z życzliwością ze strony ludzi Kościoła. M. Klinowski gościł o metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza.
„Przywieźliśmy Kardynałowi zaproszenie dla Franciszka i... okazało się, że w Kurii spotkaliśmy wiele osób z sympatią patrzących na nasze działania w Wadowicach" - napisał burmistrz.
foto: facebook/burmistrzklinowski
rubiko, 23.02.2015 10:17
Komentarz usunięty przez autora.
Bobek, 21.02.2015 23:34
Może nie jeździła ale raczej pilnowała przed włamaniami. Czujne oko Żakolandii widzi wszystko. "Na kanapce chcę przemierzać świat..."
abcabc, 21.02.2015 20:20
robin to rasowy pisowiec opierujący półprawdami i manipulacjami niedawno chwalił się że ma dużo biletów do sprzedania na bednarka a kiedy ktoś go postraszył że to nielegalne chłopczysko się wystraszyło
algorytm, 21.02.2015 20:11
robin daj chociaż jeden prawdziwy przykład jak to żakolandia po kosciele jeździła, albo przestań kłamać
RobinHood, 20.02.2015 12:38
Ciekawe czy naszego by przyjął? Z racji, że żakolandia tak po kościele jeździła w trakcie wyborów zapewne nie. Przyjdą kolejne wybory to zacznie się "jak trwoga to do Boga". Trzymam kciuki droga żakolandia za wasze nawrócenie.