Wody w Wieprzówce już praktycznie nie ma, zakład wodociągów z Andrychowa musi ją kupować od bielskiej spółki Aqua, a tu takie zdarzenie!
3 sierpnia strażacy i policjanci zostali wezwani na ulicę Olszyny w Andrychowie. Jak się okazało – ktoś wylał do rzeki farbę. - Było tego sporo. Przez długi czas zbieraliśmy resztki farby z wody - mówi nam Zbigniew Pietera, prezes OSP Sułkowice Łęg.
Jak się dowiadujemy, rzekę zanieczyściły prawdopodobnie dzieci. W pobliżu dzieciaki znalazły farbę, która wykorzystywana była do malowania dachu. Dzieci trochę się zabawiły... i tak to się skończyło. Teraz sprawą wyjaśnia policja.
foto: OSP Sułkowice - Łęg
westwi78, 05.09.2012 22:27
Sanders większa \"katastrofę ekologiczną\" powodują szamba, które ludzie do tej rzeki wylewają. I co? I nic.
Sanders, 05.09.2012 18:12
W innym Państwie np. Szwajcaria Niemcy tego typu zdarzenia to katastrofa ekologiczna gdzie uruchamiane są wszystkie służby od policji ,straż po wydziały ochrony środowiska i uwierzcie sprawy są wyjaśniane do końca a kary takie że mozemy sobie tylko wyobrazić . Pytanie kto i kiedy zostawił lub wyrzucił tą farbe nad rzeką - znaleźć sprawce i ukarać dzieciaki jak to dzieciaki tu bym nie szukał winowajcy. A tak na marginesie powtarzam koryto bez wody można je wyczyścić uporządkować ciekawe czy urząd w jakiś sposób z organami odpowiedzialnymi za gospodarke wodną podejmie jakieś działania.