Nowe rondo miało być gotowe do końca października. Mamy już grudzień, a końca robót nie widać...
Nowe rondo miało być gotowe do końca października. Mamy już grudzień, a końca robót nie widać...
Mowa o budowie ronda w Nowej Wsi, na drodze wojewódzkiej Kęty – Oświęcim. Kierowcy od wielu miesięcy stoją tam w korkach. Na budowie jest poślizg i to spory.
Początkowo informowano, że inwestycja będzie gotowa w terminie do końca października. Pojawiły się jednak problemy z pozwoleniem na budowę, dlatego – jak się dowiadujemy – Zarząd Dróg Wojewódzkich z Krakowa zgodził się na przesunięcie terminu do 12 grudnia.
- Jeśli wykonawca nie zdąży w tym terminie, to jest do najbliższego piątku, to ZDW zacznie mu naliczać kary za opóźnienie – informuje „Gazeta Krakowska” powołując się do rozmowę z przedstawicielem ZDW.
Mało jednak prawdopodobne jest, że budowlańcy wyrobią się do 12 grudnia.
Z kolei Marek Bury, kierownik robót, przekonuje gazetę, że „przed świętami Bożego Narodzenia nowe rondo będzie już przejezdne”.
Mowa o budowie ronda w Nowej Wsi, na drodze wojewódzkiej Kęty – Oświęcim. Kierowcy od wielu miesięcy stoją tam w korkach. Na budowie jest poślizg i to spory.
Początkowo informowano, że inwestycja będzie gotowa w terminie do końca października. Pojawiły się jednak problemy z pozwoleniem na budowę, dlatego – jak się dowiadujemy – Zarząd Dróg Wojewódzkich z Krakowa zgodził się na przesunięcie terminu do 12 grudnia.
- Jeśli wykonawca nie zdąży w tym terminie, to jest do najbliższego piątku, to ZDW zacznie mu naliczać kary za opóźnienie – informuje „Gazeta Krakowska” (10.12), powołując się do rozmowę z przedstawicielem ZDW.
Mało jednak prawdopodobne jest, że budowlańcy wyrobią się do 12 grudnia.
Z kolei Marek Bury, kierownik robót, przekonuje gazetę, że „przed świętami Bożego Narodzenia nowe rondo będzie już przejezdne”.
Budowa ronda w Nowej Wsi kosztuje 3 mln zł.
Brak komentarzy