Sylwestrowa noc jest zwykle pracowita dla strażaków i podobnie było tym razem. Wieczorem (31.12) w Zagórniku k. Andrychowa w jednym z domów rodzina prawdopodobnie zatruła się tlenkiem węgla. Trzy osoby zostały odwiezione karetkami do szpitala w Wadowicach na obserwację.
W tym samym czasie w Targanicach doszło do pożaru sadzy w kominie jednego z budynków. Strażacy szybko opanowali sytuację.
Przed godziną 23 strażacy z Wadowic gasili pożar samochodu w Barwałdzie Górnym.
Pierwszy wyjazd do akcji w 2014 roku miał miejsce już cztery minuty po północy. Paliła się stodoła w miejscowości Tłuczań k. Brzeźnicy. Przyczyna – prawdopodobnie do stodoły wpadła peterda. Pożar gasiło kilka zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej. Straty szacowane są na 30 tys. zł.
Po godzinie pierwszej wadowiccy strażacy sprzątali jeszcze obwodnicę w Wadowicach. Jakiś nieznany samochód staranował dwa znaki drogowe i tablice reklamową.
W sylwestra akcja również w Kętach. Ok. godziny 19 doszło do pożaru w kuchni domu jednorodzinnego przy ul. Mickiewicza. Dzięki szybkiej akcji straży - na miejscu było 6 zastępów - ogień nie rozprzestrzenił się na inne pomieszczenia. Wstępnie wiadomo, że straty powstałe w wyniki pożaru wynoszą ok. 10 tys. zl.
AKTUALIZACJA: 2014-01-01
Brak komentarzy