Do zatrzymania doszło w sobotę wieczorem w rejonie stacji paliw w Stryszawie, gdzie w samochodzie 5 młodych mężczyzn raczyło się marihuaną. Jak ustalono to jeden z nich "udzielił" kolegom narkotyku, za co odpowie przed sądem.
Na drugi dzień funkcjonariusze zatrzymali kolejne dwie osoby, które trudniły się rozprowadzaniem narkotyków na terenie powiatu, ale to jeden z nich był głównym dostawcą tych środków. On też wskazał policjantom miejsce, gdzie ukrywał narkotyki.
Funkcjonariusze zabezpieczyli u niego ponad 300 gramów marihuany, 2 gramy amfetaminy i 35 działek LSD. 24-latek przyznał się do sprzedaży narkotyków innym osobom, w tym też małoletnim, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Oprócz tego usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz wprowadzenia do obrotu narkotyków. Sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt, a jego kolega za dilerkę na razie dozór policji.
Wszyscy mężczyźni są mieszkańcami powiatu suskiego w wieku 19-24 lata.
źródło: małopolska policja
Brak komentarzy