Przypomnijmy, na początku października 2014 roku ta sprawa była tematem numer 1 w Andrychowie. W jednym z mieszkań na ulicy Starowiejskiej w Andrychowie [na zdjęciu] doszło do potwornej zbrodni. 51-letniemu mieszkańcowi Andrychowa poderżnięto wówczas gardło. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna zmarł od ran ciętych i kłutych zadanych nożem kuchennym w szyję.
Wkrótce potem zatrzymany został 17-letni mężczyzna, któremu przedstawiono zarzut zabójstwa 51-letniego - jak się okazało - wujka.
- Zatrzymany przyznał się do winy, jednak twierdzi, że nie chciał zabić, a całe zdarzenie było następstwem sprzeczki i szamotaniny, jaka wywiązała się w mieszkaniu - informował nas wówczas szef wadowickiej prokuratury, prok. Jerzy Utrata.
Od tej pory 17-latek siedzi w areszcie. W ostatnich miesiącach śledczy z wadowickiej Prokuratury Rejonowy gromadzili materiał dowodowy. W piątek (15.05) - jak informuje nas prok. Jerzy Utrata - prokuratura przesłała do Sądu Okręgowego w Krakowie akt oskarżenia.
Młody mężczyzna będzie odpowiadał a arar. 148 par. 1 kodeksu karnego:
"Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności."
Ciąg dalszy sprawy w sądzie...
olab, 18.05.2015 23:01
Nie bądź taki mocny w wypowiedziach !!! Poczekamy, zobaczymy...
rafi, 16.05.2015 14:28
Komentarz usunięty przez autora.