Bramę zraszającą ufundował Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Kętach.
To nowoczesne, wielodyszowe urządzenie, rozpylające mikroskopijne kropelki.
Mgiełka wydostająca się z kurtyny świetnie schładza, nie doprowadzając jednak do przemoczenia ubrań przechodniów.
Telefon, który nosimy w kieszeniach, torbach czy plecakach jest zatem bezpieczny.
Sprzęt zużywa 20 litrów wody na godzinę. To duża oszczędność w porównaniu do poprzedniego roku, kiedy zraszacz wodny pobierał 80 litrów na godzinę.
źródło: infokęty
walet, 09.08.2016 16:44
@mrosta12 z "Kęt", poczytaj sobie na stronach kęckich. Swoją drogą macie w Andrychowie problem, bo wszą propagandą zajmuje się człowiek którego w poprzedniej kadencji wylali z Kęt. Niewiele wiesz na temat sądów Administracyjnych- słyszałeś o kosztach postępowania. Masz rację wasz Żak przynajmniej dba o pieniądze podatników i wycofał się z chorej spółki MZK, a w konsekwencji te ponad 40 % pokryją kęccy podatnicy. Jak masz problem poczytaj sobie Nowiny to mniej więcej twój poziom
guide, 09.08.2016 10:41
w Andrychowie jest jeszcze oszczędniejsza kurtyna - ZGK odłączyło dopływ wody i zużycie spadło do ZERA litrów na godzinę!!!
mrosta12, 08.08.2016 22:15
A co takiego walecie z "Andrychowa" za sprawę przegra prezes w WSA bo mnie Andrychowianina to interesuje? :-) Swoją drogą macie w Kętach jakiś problem. Coś się robi a hejterzy potrafią wyciągać kompletnie nie związane z tematem sprawy żeby obrzydzić daną inicjatywę ( tutaj jakaś bzdura z WSA - z tego co wiem Sądy Administracyjne są od kontroli procedur administracyjnych a nie od zasądzania odszkodowań czy innych świadczeń pieniężnych). Pod tym względem uważam że Nasz Żak ma lepiej niż burmistrz Kęt. Pozdrowienia z Andrychowa:-)
walet, 08.08.2016 18:19
Komicznie wygląda stwierdzenie MZWiK "ufundował" .... , zapomniano chyba dodać, że z pieniędzy podatników. Oczywiście za wodę płacą również wyżej wymienieni. W tym samym czasie prezes MZWiK przegrywa sprawę w WSA, za którą pewnie też zapłacą odbiorcy wody. Ironia losu, czy po prostu wałek.