Sprawa mającego powstać przy ul. Kęckie Góry Północne składowiska i przetwórni odpadów niebezpiecznych i innych wałkuje się już od jakiegoś czasu, a teraz nabiera tempa.
Jedna z firm chce na terenie byłego składowiska odpadów Grupy Kęty wybudować instalację do przetwarzania odpadów niebezpiecznych. Inwestor gromadzi wszystkie zezwolenia i pozwolenia.
Przy ul. Kęckie Góry Północne w Kętach od podstaw powstać ma „instalacja do przetwarzania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne”, czyli obiekt mogący w znaczący i – co najistotniejsze – w niekorzystny sposób wpłynąć na środowisko naturalne. Na terenie inwestycji składowane i przetwarzane mają być odpady ciekłe i szlamiste.
Kęckie władze próbują nie dopuścić do tej inwestycji. 15 kwietnia burmistrz Gminy Kęty odmówił wnioskodawcy wydania decyzji środowiskowej dla zamierzonej inwestycji. Protestują też mieszkańcy.
- Jednoznaczne i negatywne stanowisko władz gminy wobec projektu budowy składowiska odpadów zostało wsparte protestami mieszkańców z ulic: Kęckie Góry Północne, Głowackiego, Czajki i Fabrycznej skierowanymi do UG Kęty w formie pisemnych petycji. Uwzględniona została również negatywna opinia hydrogeologiczna firmy KENTPOL-Żywiecki Kryształ Sp. z o.o. wskazująca na potencjalne zagrożenie planowanej inwestycji dla jej ujęć wodnych. W tym miejscu należy nadmienić, że wspomniane ujęcia wody służą także mieszkańcom Gminy Kęty – według danych MZWiK rocznie około 40% wody pitnej w sieci wodociągowej pochodzi właśnie z tej spółki - informuje UG Kęty.
Wydana przez burmistrza decyzja uprawomocni się po 14 dniach od jej doręczenia inwestorowi. Jeżeli spółka odwoła się od decyzji burmistrza, sprawa trafi do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie - informuje UG Kęty.
Brak komentarzy