Pracownicy kęckiej spółki Komax jeszcze niedawno grozili protestem, o którym pisaliśmy tutaj: link, a teraz postanowili bronić swojego miejsca pracy przed jednym z radnych.
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Kęty pracownicy Komaxu wystosowali specjalny apel do burmistrza i radnych, który został publicznie odczytany. Podpisali się pod nim: Zenon Harat (przedstawiciel pracowników w Radzie Nadzorczej Komaxu) oraz oraz Zdzisław Urbańczyk ze związku zawodowego.
Nie możemy już dłużej patrzeć i słuchać rzeczy nieprawdziwych na temat spółki. Przykro nam, że dowiadujemy się od radnego Wiesława Gawędy rzeczy, które nie są prawdziwe. Tworzy się atmosferę jakby w spółce działy się niestworzone rzeczy. Nie jesteśmy dużą spółką ale działamy na miejscu i swoją pracę wykonujemy dobrze. Nie jesteśmy najdrożsi jeśli chodzi o odbieranie odpadów co pozwoliło utrzymać rynek. Nie chcemy by takie słowa kierowane były tylko dlatego by zaistnieć i aby prowokować. Odbieramy te nieustanne wystąpienia przed kamerami i pytania jako odwet za zwolnienie pani prezes, osobiście związanej z panem radnym. Odwet to dobre słowo, bo chodzi tylko o prywatne odegranie się na pracownikach spółki i na zrobieniu im jak największej trudności.
- wybrzmiały na sesji słowa apelu.
Mamy pytanie do radnego Gawędy: czemu nie interesował się spółką kiedy jego partnerka była w zarządzie? Ile razy wtedy był w spółce i pytał, o to co się w niej dzieje?
Dalej pracownicy oskarżają byłą prezes Stefanię Kołodziejczyk o to, że nasyła na nich kontrole, nawet w okresie urlopowym. Twierdzą także, że była prezes wcale nie chciała spełniać swojej funkcji, a zależało jej tylko na umowie o pracę. Teraz gdy jej nie ma w firmie, jest spokój.
Zdaniem pracowników radny Gawęda wraz ze St. Kołodziejczyk celowo paraliżują pracę Komaxu. Pracownicy żądają usunięcia wpisów na facebooku, między innymi tego poniżej:
Wiesław Gawęda wyraźnie oburzony odpowiedział tylko, że żadne jego wystąpienie ani interpelacja nie dotyczyła pracowników. - Nigdy nie wypowiadałem się negatywnie o pracownikach Komaxu.- bronił się radny.
Całość apelu można wysłuchać tutaj
ulubieniec, 18.09.2019 07:35
Można śmiało napisać, oto w Królewskim Mieście Kęty nastało swojskie porozumienie ponad podziałami . Bo jak nie "listy gończe" za dziećmi z podstawówki, to teraz wątek relacji damsko-męskich, podczas sesji rady gminnej. Gdzie tu powaga ? Więc nie dziwię się, że kęcki PSL, jest zaKałą w nadchodzących wyborach.