reklama
reklama

Burmistrz Kęt a upadek pierwszoligowej drużyny

Polityka, Wiadomości, 19.09.2016 17:15, PG
Burmistrz broni się przed zarzutami, że to jego „zasługą” jest upadek pierwszoligowej siatkówki w mieście.
Burmistrz Kęt a upadek pierwszoligowej drużyny

Pierwszoligowy siatkarski KPS Kęty, mimo że utrzymał się na zapleczu siatkarskiej ekstraklasy, to niedawno okazało się, że nie ma pieniędzy na nowy sezon.

 
Jak już pisaliśmy - 30 sierpnia zarząd klubu podjął decyzję o wycofaniu pierwszoligowego zespołu z rozgrywek. Oto treść komunikatu w tej sprawie:

Zarząd Klubu Piłki Siatkowej Kęty informuje, iż z dniem 30 sierpnia 2016 roku zmuszony jest wycofać zespół z rozgrywek I ligi piłki siatkowej mężczyzn. Niestety, mimo wielu czynionych starań i rozmów nie udało nam się zebrać odpowiednich środków finansowych, gwarantujących rozegranie najbliższego sezonu.

Z poważaniem,
Marek Błasiak - Prezes Zarządu




W mieście stawiane są zarzuty, że to wszystko wina burmistrza Kęt Krzysztofa Klęczara, któremu zabrakło dobrej woli i chęci pomocy kęckiemu klubowi i de facto jest on grabarzem kęckiej pierwszoligowej siatkówki.


Dlaczego burmistrz nie wspomógł klubu? Jak mówi nam Krzysztof Klęczar, KPS dostał dofinansowanie od gminy w postaci 150 tys. zł rocznie dla pierwszej ligi, a ponadto 130 tys. zł rocznie dla klubu Kęczanin. To duże jak na kęckie warunki pieniądze.


- My dzielimy pieniądze dla sportu za pomocą takiego samego algorytmu, jak poprzedni burmistrz Bąk. Zdarzyło się tak, że dotacje dla Klubu Kęczanin zostały obniżone tylko dlatego, że klub nie rozliczył się w terminie z dotacji. Zarząd został wtedy o tym poinformowany. Zaistniała również sytuacja, że na początku 2015 roku dostałem decyzję, że mam zażądać zwrotu pieniędzy dotacyjnych od Klubu. Sprawę umorzyłem. Gdybym tego nie zrobił to pogrążył bym ten klub, bo oni nie mieli tych pieniędzy - mówi burmistrz.


Jak mówi nam burmistrz Kęt, na nowy sezon radni Rady Miejskiej postawili warunek działaczom klubu - mają założyć spółkę, by pokazać transparentność finansową. W spółce bilans jest jawny. Klub powinien też zdobyć część funduszy od sponsorów. Niestety, działacze KPS Kęty nie spełnili tych warunków. Dlatego samorząd nie włączył się do dalszej pomocy.


Klub potrzebował około 500-700 tys. żeby godnie przetrwać sezon w I lidze. Takich pieniędzy nie udało się działaczom zebrać.


Co teraz? W nowym sezonie siatkarze z Kęt, pod szyldem Kęczanina, przystąpią do rozgrywek w III lidze. KPS Kęty najprawdopodobniej przestanie istnieć.

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

berni, 20.09.2016 10:15

Lepiej późno niż wcale. Kiedyś trzeba było zerwać ten idiotyczny układ, w którym żaden sensowny sponsor nie chciał już trwać, a siłą przymusu mieli trwać podatnicy. Pewnie Klęczarowi nie było łatwo podjąć takiej decyzji, bo wiedział, że tak się to skończy - on ozstanie głównym winowajcą. Ostanie dwa lata pokazują, że czego by nie zrobił w tej kwestii, to zawsze będzie źle.

walet, 20.09.2016 09:55

@remek ty rżniesz głupa, czy naprawdę nic nie rozumiesz. Gdzie napisałem, że spełnił, napisałem, że w poprzednim sezonie była identyczna sytuacja, mimo to Klęczar zdecydował się stworzyć KPS( za pieniądze gminne- bez wpływu gminy na podejmowane decyzje w tym stowarzyszeniu?) Gdyby nie ta decyzja burmistrza I ligi by już nie było w Kętach w poprzednim sezonie. Więc nie zaklinaj rzeczywistości, prawdą również jest to, że z tym prezesem- trenerem trudno było znaleźć poważnych sponsorów zwłaszcza tytularnych. To, że Klęczar strzelił sobie w kolano tą dezyzją to już inna sprawa, ale w tej kwestii wypowiedzą się wyborcy w najbliższych wyborach.

remek, 20.09.2016 08:32

walet - umiesz czytać ze zrozumieniem? Wygląda na to, że to zarząd klubu nie spełnił żadnego z prostych zadań, które miał do zrobienia i tylko narzeka na brak kasy.

walet, 20.09.2016 08:19

@remek chyba nie bardzo rozumiesz. Sytuacja była identyczna w poprzednim sezonie mimo to wpompowano w dziwny twór KPS- spółkę z gminą prawie 300 tysięcy + do tej pory niewyjaśniona kolejna kwota, którą klub otrzymał 150 tysięcy zakwestionowana przez RIO- umorzenie jakim prawem, to publiczne pieniądze? Idąc twoim tokiem myślenia już w poprzednim sezonie utopiono pieniądze podatników, których w tym tak broni Klęczar. Widzisz logikę bo ja nie.

remek, 20.09.2016 07:39

walet - umiesz czytać ze zrozumieniem? Wygląda na to, że to zarząd klubu nie spełnił żadnego z prostych zadań, które miał do zrobienia i tylko narzeka na brak kasy.

walet, 19.09.2016 20:46

Kolejnym krokiem będzie upadek Klęczara i jego ekipy. Na podwyżki pensji, na nagrody jest kasa.