Około południa (13.10) w Stryszowie interweniowało siedem zawodowych i ochotniczych straży pożarnych. Palił się węgiel w kotłowni budynku. Ogień mógł zająć sąsiednie pomieszczenia. Strażacy z miarę szybko zapanowali nad żywiołem.
Jak poinformował rzecznik wadowickiej PSP Jerzy Walczak, wcześniej, jeszcze przed przybyciem straży pożarnej, z budynku został wyniesiony przebywający w nim 80-letni mężczyzna. Nie udało się go uratować.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną jego śmierci. Wstępnie policjanci mówią, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, ale pod uwagę brana jest także możliwość zaczadzenia.
To kolejne z serii tragicznych zdarzeń w ostatnich dniach w powiecie wadowickim. Najgorzej było w piątek, 9 października. Strażacy mówią, że to był „czarny piątek”. W powiecie wadowickim na drogach zginęły wówczas dwie osoby, doszło także do kilku pożarów.
Brak komentarzy