W niedzielę na terenie gminy Andyrhców doszło do dwóch pożąrów: w jedenym z domów w Sulkowicach paliły się sadze w kominie, a na ulicy Żwirki i Wigory - kontener na śmieci.
Z kolei strażacy ochotnicy z Kęt w niedzielne popołudnie zostali wezwani do usunięcia powalonego drzewa, które przewróciło się na linię kolejową nr 117.
- Nadjeżdżajacy pociąg przez kilkanaście minut musiał czekać na uprawnienie trasy - informjują strażaci z OSP Kęty Podlesie.
W usiwaniu drzewa brali udział strażacuy z OSP Kęty Podlesie i OSP Kęty.
Z kolei w poniedziałek rano strażacy z OSP Kęty zostali zadysponowani do nietypowej interwencji. Do potoku płynówka wpadł młody jelonek. Mógł się utopić. Strażacu urtatowali jelonka.
W niedzielę na terenie gminy Andyrchów doszło do dwóch pożarów: w jednym z domów w Sułkowicach paliły się sadze w kominie, a na ulicy Żwirki i Wigury w Andrychowie - kontener na śmieci.
Z kolei strażacy ochotnicy z Kęt w niedzielne popołudnie zostali wezwani do usunięcia powalonego drzewa, które przewróciło się na linię kolejową nr 117.
- Nadjeżdżajacy pociąg przez kilkanaście minut musiał czekać na uprawnienie trasy - informjują strażaci z OSP Kęty Podlesie.
W usuwaniu drzewa brali udział strażacuy z OSP Kęty Podlesie i OSP Kęty.
W poniedziałek rano strażacy z OSP Kęty zostali zadysponowani do nietypowej interwencji. Do potoku płynówka wpadł młody jelonek. Mógł się utopić. Strażacu urtatowali jelonka.
W sobotę, jak już pisaliśmy, do groźnego wypadku doszło w Wysokiej.
foto: OSP Kęty Podlesie
Brak komentarzy