We wtorek (21.04) rano ratownik dyżurny GOPR ze stacji ratunkowej Markowe Szczawiny został powiadomiony o turyście potrzebującym pomocy pomiędzy wzniesieniami Sokolicy i Kępy na szlaku czerwonym prowadzącym z przełęczy Lipnickiej na szczyt Babiej Góry.
- W wyniku poślizgnięcia na oblodzonym szlaku mężczyzna doznał bolesnego złamania kości ramiennej lewej kończyny górnej. Ratownikowi dyżurnemu wsparcia udzieliło dwóch pracowników BgPN-Ratowników Sekcji Babiogórskiej GB GOPR, którzy w tym czasie wykonywali swe czynności służbowe w rejonie Polany Krowiarki. Po udzieleniu pomocy medycznej ratowanego ewakuowano w rejon parkingu na Polanie Krowiarki, skąd został odebrany przez członków rodziny - relacjonują goprowcy.
W związku z obecną sytuacją apelują o maksymalną ostrożność podczas wyjść w góry. Przypominają, że w wyższych partiach Beskidów zalegają płaty śniegu i lodu.
Brak komentarzy