W środę (13.12) policjanci z Komisariatu Policji w Kętach w wyniku szybko podjętej interwencji odnaleźli wyziębioną, lecz żywą 35 – letnią mieszkankę gminy Kęty. Pomoc przyszła w ostatniej chwili, gdyż kobieta dostała ataku epilepsji, a znajdując się sama w lesie, ataku choroby mogłaby nie przetrwać.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Tuż przed godziną 18.00 policjanci otrzymali zgłoszenie od 18 – letniej mieszkanki Gminy Kęty, że jej matka, chora na epilepsję, znajdująca się w złym stanie psychicznym i mająca myśli samobójcze, niepostrzeżenie wyszła z domu.
Pod wskazany adres natychmiast pojechało kilka patroli, które rozpoczęły penetrację terenu w poszukiwaniu desperatki. Po kilkunastu minutach policjanci jednego z patroli, przeszukując zarośla, znajdujące się tuż przy lesie, zauważyli leżącą na ziemi, skuloną postać. Była to poszukiwana 35 – latka. Kobieta była zziębnięta i niekomunikatywna. W związku z tym, policjanci wezwali Pogotowie Ratunkowe, a następnie przenieśli ją do radiowozu. Po chwili kobieta straciła przytomność i dostała ataku epilepsji. Funkcjonariusze błyskawicznie przystąpili do udzielania jej pierwszej pomocy. Kobieta odzyskała przytomność, a po przyjeździe karetki, została przekazana ratownikom medycznym.
- Przypominamy, że na terenie każdego powiatu znajduje się wiele instytucji m.in. powiatowe centrum pomocy rodzinie, ośrodek interwencji kryzysowej oraz ośrodki pomocy społecznej czy poradnie psychologiczne, których przedstawiciele są gotowi nieść pomoc. Ważne, aby nie pozostawać z problemem samemu. Wystarczy zadzwonić lub przyjść na rozmowę w zamian uzyskując fachową poradę i wsparcie w każdej sytuacji - apelują policjanci.
źródło: policja
Brak komentarzy