Świątynia w Nidku jest jednym z najstarszych obiektów zabytkowych ziemi wadowickiej.
Kościół ten jest budowlą o wysokim poziomie artystycznym i konstrukcyjno - technicznym. Jak czytamy w przeglądzie historycznym Wadoviany, nie jest to budowla o rodowodzie ludowym wzniesiona przez wiejskich niewykwalifikowanych cieśli, ale dzieło zawodowych artystów rzemieślników (co nie jest cechą wszystkich kościołów drewnianych).
Świątynie w Nidku zbudował jeden z Nideckich w 1539 r. Drewniany kościół został wpisany do rejestru zabytków w 1987 roku.
Zabytkowy kościół w Nidku jest poddawany etapami renowacji. Kilka lat temu odnowiono konstrukcję dachu, a wewnątrz odrestaurowana została ambona i ołtarz główny i ołtarze boczne. Wymieniono instalację elektryczną, zamontowano instalację przeciwpożarową oraz instalację alarmową.
Prace renowacyjne przy drewnianym kościele prowadzone były dzięki środkom pozyskanym z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Gminy Wieprz i dobrowolnych składek parafian.
Każdego roku, od czerwca sierpnia kościół jest udostępniany dla zwiedzających i turystów.
kłamnewsa, 20.01.2020 13:19
ODRA- choroba zakaźna wieku dziecięcego nie wymagająca leczenia. Jeszcze tak niedawno taka definicja była w podręcznikach dla lekarzy. Chory był kładziony do łóżka żeby się wygrzać, nie stosowano niesterydowych leków przeciwzapalnych w celu obniżenia temperatury (obniżanie takie jest najczęstszą przyczyną powikłań = szpital), podawano płyny i witaminy w wysokich dawkach- głównie C. W ciągu kilku dni jest po chorobie po przebyciu której organizm zwiększa znacząco swoją odporność. Śmiertelność w przypadku prawidłowo leczonej odry jest zerowa. Kilka objawów towarzyszących chorobie powinno się zestawić z ponad 200 powikłaniami poszczepionkowymi. Ale czy lekarz daje komukolwiek ulotkę szczepionki do przeczytania?